Po śmierci ukochanego chciała spełnić jego marzenie o byciu ojcem. Okazuje się, że medycyna nie zna granic

Projekt bez tytułu - 2021-06-29T134126.485_Easy-Resize.com.jpg
Projekt bez tytułu - 2021-06-29T134126.485_Easy-Resize.com.jpg
"Twój tata i ja marzyliśmy o Tobie. Jestem zaszczycona, że w końcu mogę powitać część fenomenu jakim jest Chumpy, z powrotem na świecie" – napisała Ellidy Wlug, anonsując tym samym ciążę. Po śmierci ukochanego Alexa Pullina, olimpijczyka i trzykrotnego medalisty mistrzostw świata w snowboardzie, spełniło się jej największe marzenie.

Miłość Alexa Pullina i Ellidy Wlug

Alex i Ellidy byli szaleńczo w sobie zakochani. Przez osiem lat byli nierozłączni i planowali powiększenie rodziny. 8 lipca 2020 r. wydarzyła się tragedia, której nikt nie mógł przewidzieć. Snowboardzista wybrał się na łowienie ryb za pomocą kuszy. To właśnie tam, w czasie nurkowania, doszło do dramatycznych chwil, olimpijczyk utonął. Pullin został znaleziony na plaży na Gold Coast w Queensland.

Na miejsce zdarzenia przyjechała pomoc medyczna, ale jak podano później, nie można go było przywrócić do życia.

Ellidy oraz rodzina zmarłego Alexa, pseud. "Chumpy" byli załamani jego przedwczesną śmiercią. Partnerka medalisty mistrzostw świata miała nadzieję, jak podaje stacja 7News, że jest w ciąży, gdyż przez około 9 miesięcy przed wypadkiem para starała się o dziecko. Marzenie jednak się nie ziściło. Ellidy wspomina w wywiadzie, że rozmawiała także z Alexem o metodzie in vitro, jeśli nie uda im się w sposób naturalny zajść w ciążę, ale nie zdążyli rozpocząć procedury.

Ellidy Wlug wpadła na dość kontrowersyjny dla wielu osób pomył. Postanowiła poprosić rodziców zmarłego ukochanego o zgodę na pobranie nasienia Alexa Pullina po jego śmierci.

"Jeśli chodzi o pobranie nasienia, to jest to możliwe do 36 godzin. Zgodnie z prawem w Queensland można faktycznie pobrać plemniki z ciała zmarłej osoby. Udało nam się pospieszyć – rodzice Chumpy'ego byli w mieście, wszyscy podpisywali dokumenty sądowe, dokumenty prawne i kontaktowali się z koronerami, prawnikami i lekarzami" – wspomina tamte chwile Ellidy.

Załamana śmiercią ukochanego kobieta rozpoczęła procedurę in vitro. Okazało się, że wszystko przebiegło po jej myśli i córeczka pary przyjdzie na świat w październiku. "To najbardziej słodko-gorzka rzecz na świecie i kompletny emocjonalny rollercoaster, ale to jest mój największy dar" – powiedziała.

Dodała również poruszający wpis na swoim koncie na Instagramie.

"Twój tata i ja marzyliśmy o tobie od lat, maluszku. Mimo bolesnego zwrotu akcji, jestem zaszczycona, że w końcu będę mogła powitać kawałek fenomenu, jakim jest Chumpy, z powrotem na tym świecie! Kiedy mój ukochany miał wypadek, wszyscy mieliśmy nadzieję, że udało nam się zajść w ciążę. Staraliśmy się o dziecko, zapłodnienie in vitro było w naszych planach, ale nigdy nie wyobrażałam sobie, że będę się z tym musiała uporać sama. Nigdy w życiu nie byłam bardziej pewna ani podekscytowana niczym" - napisała na swoim koncie na Instagramie

Pobranie nasienia po śmierci – czy jest możliwe?

Badania dowodzą, że nasienie można pobrać po śmierci, poprzez elektryczną stymulację gruczołu krokowego lub operację. Okazuje się, że procedura ta umożliwia zajście w ciążę i urodzenie zdrowych dzieci, nawet jeśli pobrano nasienie 48 godzin po śmierci.

Dr Nathan Hodson z University of Leicester i dr Joshua Parker ze szpitala Wythenshawe w Manchesterze twierdzą, że taka metoda podobna jest do dawstwa narządów. "Jeśli jest moralnie akceptowalne, że ludzie mogą oddawać swoje tkanki w celu złagodzenia cierpienia innych w transplantacjach, z powodu chorób, nie widzimy żadnego powodu, dla którego nie można by tego rozszerzyć na inne formy cierpienia, takie jak bezpłodność" – powiedzieli.

Zobacz także:

11-latka urodziła dziecko. Jej rodzina twierdzi, że nie wiedziała o ciąży

Jak lekarze traktują ciężarne kobiety plus size? Kasia usłyszała: "Pani żartuje?". Potem było gorzej

Co trzecia kobieta może mieć objawy zespołu stresu pourazowego po porodzie. "Myślałam, że mój syn mnie nie kocha"

Obejrzyj również: Dwukrotny mistrz świata nie żyje. 32-letni Alex Pullin utonął podczas podwodnego łowienia ryb

Foto Olimpik / x-news

Autor: Ewa Podleśna-Ślusarczyk

podziel się:

Pozostałe wiadomości