Kiedy miałem 15 lat…
Gdy Paulina Holtz miała 15 lat, nie wiedziała, co ze sobą zrobić. To był dla niej czas pierwszych miłości, jeździła na deskorolce, czuła się nieśmiertelna, żyła z dnia na dzień.
Nie mogę sobie przypominać tego do końca, myślę, że moja mama też by tego nie chciała. (...) Jak sobie pomyślę, co miałam w głowie, jaka tam była sieczka, jakie tam było morze kłopotów, trudności, emocji, miłości, rozczarowań, ileż tam się działo, to powiem szczerze, że nie chciałabym wrócić do tego czasu
- przyznaje ze śmiechem aktorka.
Po skończeniu podstawówki można było iść do technikum, liceum albo do pracy. Teraz - jak zauważa nasza rozmówczyni - młodzież zbiera punkty za egzaminy już od szóstej klasy.
To są dzieciaki, które powinny latać po podwórku, gryźć ziemię i rozbijać kolana
- mówi Paulina Holtz, mama Tosi (13 lat) i Marcysi (12 lat).
Radosław Majdan od najmłodszych lat wiedział, że chce grać w piłkę nożną. W podstawówce uczęszczał do klasy sportowej, a jego wychowawcą był trener. Non stop oglądał mecze, chciał grać w reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. W wieku 15 lat dostał pierwsze powołanie do kadry nastolatków.
Nie byłem trudnym nastolatkiem, całą swoją energie pożytkowałem na treningi, bardzo mocno chciałem realizacji moich marzeń
- wspomina były bramkarz.
W jego opinii, kiedyś było łatwiej być nastolatkiem. Teraz młodzież "siedzi" w telefonach i grach komputerowych, co odbija się na zdrowiu.
Nastolatki kiedyś i dziś
Zdaniem socjologa Tomasza Sobierajskiego, z punktu widzenia rozwojowego nic się nie zmieniło. Bycie nastolatkiem to niesamowicie trudny moment w życiu: burza hormonów, świat widziany w czarno-białych kolorach oraz niechęć do rodziców i bunt do świata. Człowiek jest wtedy przekonany, że wszystko wie najlepiej.
Problemy emocjonalne były te same
- podkreśla gość Dzień Dobry TVN.
Jak dodaje, ogromną różnicę w życiu nastolatków poczyniła jednak technologia. Kiedyś nie było Internetu, smartfonów, telefonów, a to zmieniło wszystko w relacjach. Kilkanaście lat temu młodzi ludzie nie spotykali się z taką falą hejtu i oceny, jak to ma miejsce teraz na portalach społecznościowych.
Zawód miłosny może stać się publiczną historią
- wyjaśnia socjolog. A ocena dla nastolatka ma przecież ogromne znaczenie. Dlatego musi on mieć bardzo mądrych ludzi blisko siebie, żeby sobie poradzić.
Plusem Internetu jest natomiast możliwość łatwiejszego poznawania świata, co rozwija i daje więcej możliwości poznawania innych ludzi i miejsc.
Zobacz też:
Małgorzata Kożuchowska świętuje rocznicę ślubu. "Dziękuję, że jesteś ze mną zawsze"
Maffashion potwierdziła ciążę. Sebastian Fabijański pokazał urocze zdjęcia przyszłej mamy
Odmieniona Adele pokazała się w bikini. Pewien szczegół wzbudził wiele kontrowersji
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Luiza Bebłot