MEN zagroził nauczycielom, którzy wspierają strajk kobiet. "Będą wyciągnięte konsekwencje prawne"

TVN24
TVN24
Rzeczniczka prasowa Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska przekazała komunikat, z którego wynika, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w proteście lub sami strajkowali. "Nie ma naszej zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań" – poinformowała.

"Mamy sygnały, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach. Naszym obowiązkiem jest natychmiastowa reakcja na takie informacje" - napisała w komunikacie przesłanym PAP w nocy z poniedziałku na wtorek rzeczniczka prasowa Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska.

Zgodnie z zapowiedzią poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie, czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół

- poinformowała.

MEN: przewidziane są konsekwencje prawne

Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało oświadczenie, w którym czytamy:

Jeżeli potwierdzi się, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach lub sami brali w nich udział, powodując zagrożenie w czasie epidemii i zachowując się w sposób uwłaczający etosowi ich zawodu, będą wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem. Nie ma także naszej zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań. Nie ma zgody na to, aby uczniowie zachowywali się w taki sposób

- przekazała Ostrowska.

Przemysław Czarnek o protestach

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w poniedziałkowym "Naszym Dzienniku", był pytany o to, co sprawiło, że w proaborcyjnych protestach uczestniczy tak dużo młodzieży.

Bardzo niepokojące jest to, że niektórzy rektorzy, niektórzy związkowcy nauczycielscy, nie tylko nie potępiają tego typu chuliganerii, wandalizmu, chamstwa i brutalności na ulicach, ale wręcz zachęcają młodzież do tego, żeby w tym uczestniczyć, i mówią: "jesteśmy z wami"

- stwierdził.

Zdaniem polityka nauczyciele nie wyrażają żadnego sprzeciwu wobec "tych absolutnie skandalicznych zachowań, i to jest jeszcze bardziej niepokojące".

Odniósł się również do kwestii zapowiadanego wyciągnięcia konsekwencji wobec nauczycieli, którzy mieli namawiać uczniów do udziału w protestach, oraz wobec uczelni, których rektorzy zarządzili wolne od zajęć na czas protestów. Przekazał, że jeśli chodzi o nauczycieli, którzy ewentualnie namawiali uczniów bądź brali z nimi udział w tego rodzaju protestach, to sprawę na bieżąco monitorują kuratorzy.

Będziemy mieli na ten temat raport na początku tygodnia. I będą wyciągane wszystkie najdalej idące konsekwencje, które są w granicach możliwości prawnych ministerstwa i kuratoriów

- zapowiedział Czarnek.

Zobacz wideo: "Na Warszawę". W stolicy trwa protest w obronie praw kobiet. Demonstranci dotarli na rondo Dmowskiego

Zobacz też:

Autor: Dominika Czerniszewska

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości