"Masz brzydkie dziecko". Dlaczego ludzie obrażają w sieci dzieci znanych osób?

Małe dziecko
Małe dziecko
O tym, że dzieci znanych osób często padają ofiarami hejtu wiedzą wszyscy. Dotyczy to jednak nie tylko tych, którzy świadomie weszli w świat mediów, ale również najmłodszych, których z show-biznesem łączy jedynie znane nazwisko. Ostatnio na Instagramie Jakub Kosel pokazał obraźliwy komentarz adresowany do jego kilkumiesięcznej córeczki. Niestety, nie jest to odosobniony przypadek a jak wiadomo, w sieci nic nie ginie. O tym, jaki może mieć to wpływ na ich psychikę oraz dlaczego ludzie hejtują dzieci znanych osób opowiedziała Dr Aleksandra Piotrowska.

Internautka obraziła córkę znanego modela – w sieci zawrzało

Jakub Kosel w styczniu tego roku został ojcem. Na swoim profilu w mediach społecznościowych chętnie publikuje zdjęcia z córeczką Michaliną, którą pieszczotliwie nazywa "wiewióreczką". Ostatnio, model podzielił się wiadomością jaką otrzymał pod relacją na Instagramie, który brzmiał: "Masz brzydkie dziecko". Choć sam zainteresowany podszedł do całej sprawy z dystansem, publikując hasztag #rodzinabrzydali - to obrażanie dzieci znanych osób powinno budzić niepokój.

- Uważam, że nie ma sensu tego dalej popularyzować. Nie róbmy z tego żadnego sztandaru, sensacji. Takie zachowania powinniśmy omijać. Nie chciałbym napędzać lawiny złych emocji, raczej bym się skupił na tym, że moja córeczka nie jest brzydka i że wszyscy podzielamy to zdanie - przyznał w rozmowie z Martyną Trębacz z dziendobry.tvn.pl.

Obraźliwy komentarz spotkał się z oburzeniem internautów, którzy pod ostatnim postem modela wręcz rozpływali się nad małą Michaliną, nie szczędząc przy tym słów wsparcia w związku z zaistniałą sytuacją. "Nie rozumiem jak można napisać że czyjeś dziecko jest brzydkie, może się nie podobać ale czy od razu trzeba o tym mówić, dla każdego rodzica swoje dziecko jest najpiękniejsze i tyle", "Wiewióreczka Misia jest cudowna!!!??", "Misia jest najcudowniejszym dzieckiem jakie kiedykolwiek widziałam! ??", "Misia jest cudną dziewczynką , wszyscy jesteście piękni, choć nie wiem jak wygląda współlokatorka, po kombinacji urodziwej Waszej córci śmiem stwierdzić, że i ona jest piękną kobietą!!!! Baaa jestem tego pewna❤️❤️❤️ trzymajcie się i nie martwcie się zazdrośnikami. A tak na marginesie- uwielbiam Twojego zwariowanego IG ❤️??"- pisali fani.

"Dzieci znanych osób traktowane są całkowicie instrumentalnie"

Niestety, pisanie obraźliwych komentarzy dotyczących dzieci znanych osób na profilach ich rodziców nie jest rzadkością. Wciąż w wielu kręgach panuje błędne przekonanie, że w Internecie jesteśmy anonimowi, co daje poczucie bezkarności. Warto jednak pamiętać, tego typu zachowanie nie pozostanie bez wpływu na psychice dziecka.

- Niewiele jest osób, które miałyby na tyle wysoką samoocenę i poczucie własnej wartości, żeby być odpornymi na tego typu treści. A zatem najprawdopodobniej będzie to miało wpływ zarówno na samopoczucie natychmiast po zetknięciu się z takimi treściami jak i będą też skutki odroczone w postaci mniejszego zaufania do samego siebie, swoich możliwości i mało stabilnej samooceny, zmieniającej się pod wpływem odbieranych z zewnątrz informacji – powiedziała dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dzieci w rozmowie z Martyną Trębacz z dziendobry.tvn.pl

W przypadku znanych osób częściej niż wśród reszty społeczeństwa można zaobserwować z jaką łatwością podlegają one nawet bardzo ostrej krytyce. Granica ta ciągle się przesuwa i problem hejtu dotyczy nie tylko samych gwiazd, ale również ich najbliższych – w tym również bezbronnych, kilkumiesięcznych dzieci. Zdaniem Dr Aleksandry Piotrowskiej wynika to z potrzeby zaatakowania znanej osoby, poczucie anonimowości oraz brak świadomości, jak wielką krzywdę można wyrządzić zarówno dziecku jak i rodzicowi.

- Przez takie osoby, które w okrutny i bezwzględny rozumieją odwagę, bezkompromisowość czy poczucie humoru - dzieci znanych osób są traktowane całkowicie instrumentalnie. Atakowanie tych dzieci ma tak naprawdę służyć zaatakowaniu znanych osób. To czy atakowany jest ich sposób ubierania się czy ich dzieci ma drugorzędne znaczenie. Wchodzi tu w rachubę jeszcze dodatkowy, bardzo brzydki motyw a mianowicie sądzenie, że wykpienie czy inna forma ataku skierowanego na dziecko okaże się wyjątkowo przykra, bolesna dla rodzica, bo niemal zawsze tak jest. Niestety tutaj działa "efekt pilota". W Internecie ludzie nie widzą od razu skutków swoich działań, tak jak pilot w kabinie samolotu zrzucającego bombę, również nie widzi cierpienia ludzi. Właśnie to sprawia, że bardzo wiele osób jest gotowych używać sformułowań, jakich nigdy by nie użyło w kontakcie bezpośrednim, zwłaszcza, jeśli dodamy do tego jeszcze pozorne poczucie anonimowości – wyjaśniła psycholog.

Co w takiej sytuacji zrobić, gdy sami staniemy się ofiarami hejtu?

- Osoby przeciwko którym kierowane są tego typu opinie powinny od admina strony żądać zablokowania ich możliwości umieszczania - powiedziała Dr Aleksandra Piotrowska.

Niezależnie od pełnionej funkcji, statusu społecznego czy liczby followersów po drugiej stronie zawsze jest żywy człowiek. Zanim napiszemy obraźliwy komentarz, warto mieć świadomość, że hejt może mieć bardzo poważne konsekwencje i w negatywny sposób wpłynąć na psychikę zarówno dziecka jak i dorosłego.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Czego gwiazdy zabraniają swoim dzieciom?

Autor: Martyna Trębacz

podziel się:

Pozostałe wiadomości