Magdalena Popławska wie, jak ważna jest rodzina. Mówi o błędach wychowawczych, które popełniła

Magdalena Popławska
Magdalena Popławska
Magdalena Popławska odpoczywa po wyczerpującej, ale niezwykle inspirującej głównej roli w filmie o Agnieszce Osieckiej. Aktorka docenia dziś każdą chwilę z rodziną i wyjaśnia, jakie to szczęście być mamą.

Magdalena Popławska zakończyła także niedawno zdjęcia do roli Agnieszki, w kontynuacji kultowego serialu "Usta, usta", który można oglądać na Player.pl. Aktorka przez lata związana była z Bartłomiejem Topą, później szczęście odnalazła u boku Piotra Fiedlera, z którym ma córkę Zosię. To właśnie o 5-latce opowiedziała w najnowszym wywiadzie dla miesięcznika "Twój Styl".

Magdalena Popławska zrozumiała, jak wielką wartość ma rodzina

Magdalena Popławska przyznaje, że jest osobą o dość "nerwicowym usposobieniu". W czasie pandemii trudno jej było usiedzieć w miejscu, zwłaszcza że teatry były pozamykane. Okazuje się jednak, że jest osobą, która w każdej sytuacji potrafi znaleźć pozytywy, co jak sama mówi, ma po swojej mamie.

"Pandemia podważyła nasze chwilowe, bzdurne cele, które okazały się tak naprawdę nie tak ważne, jak się nam wydawało. Przypomnieliśmy sobie o innych wartościach. W moim wypadku to było zbliżenie się w rodzinie. Jeszcze bardziej umocniliśmy nasze relacje. Jestem przekonana, że ta pandemia część rodzin zrujnuje, nam jednak bardzo dobrze zrobiła - powiedziała w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

Magdalena Popławska wypowiedziała się również na temat sytuacji kobiet w Polsce. Podkreśliła, że obserwuje przesilenie, na które od dawna się zbierało. - "Me too już zrobiło pewną robotę. Dokonało przewrotu w tym patriarchalnym świecie, który tak długo trwał, że nie brał pod uwagę, że zmiana jest możliwa. Teraz i w naszym środowisku teatralnym wreszcie wychodzą na jaw pewne nadużycia" – wspomniała.

Ona sama nie doświadczyła nadużyć na uczelni, ale wie, że profesor zawsze był świętością i trudno mu było się w jakikolwiek sposób przeciwstawić.

Magdalena Popławska o wychowywaniu dzieci

Aktorka widzi też różnice w podejściu do dzieci. - "Dziś je szanujemy, nie nazywamy "beksą", gdy płacze, próbujemy zrozumieć. Jasne, są sytuacje, kiedy jest nam trudno, ale staramy się być świadomymi rodzicami - pomóc dzieciom, wspierać je, nie oceniać" - powiedziała w rozmowie. Największym błędem wychowawczym, o którym Popławska wie i sama walczy, by to zmienić, jest kwestia chwalenia dzieci.

"Zorientowałam się niedawno, że za każdym razem jak chcę powiedzieć coś miłego mojej córce, mówię: "Jesteś taka ładna". Jasne, nasze dziecko jest dla nas najpiękniejsze, ale teraz staram się gryźć w język. Bo równie dobrze można powiedzieć: "Jesteś taka mądra", "Jesteś taka sprytna, zaradna, samodzielna, zdolna". Bo "ładna" narzuca jakiś światopogląd. Jest sygnałem, że bycie ładną jest ważne, a wręcz najważniejsze".

Magdalena Popławska zaświadcza, że zafascynowana jest macierzyństwem i nie sądziła, jak bardzo ją ono zmieni. Wie również, że najważniejsze jest dziś prawo dziecka do szczęśliwego dzieciństwa i to właśnie o to powinni wszyscy walczyć.

Zobacz także:

Aleksandra Popławska o trzecim sezonie "Szadzi". "Zadzwoniliśmy do Tarantino i on się zgodził go wyreżyserować"

Aleksandra Zbroja opisała życie z uzależnionym ojcem. "To jest biografia naszej relacji poturbowanej przez alkohol"

Znane przyjaciółki razem mają dziesięcioro dzieci. "Znajomi zapytali, czy można się zapisać do naszego przedszkola"

Obejrzyj również: Dziś kolejny odcinek serialu „Usta usta”. „Te problemy są nam bardzo bliskie, dlatego jest tak lubiany”

TVN / x-news

Autor: Ewa Podleśna-Ślusarczyk

Źródło: Twój Styl

podziel się:

Pozostałe wiadomości