Joanna Moro hejtowana za morsowanie w ciąży. Odpowiada: "Wody płodowe chronią dziecko"

Kilka dni temu Joanna Moro wrzuciła na swój Instagram zdjęcie z morsowania. Na aktorkę, która jest w zaawansowanej ciąży wylała się fala hejtu. Moro postanowiła odpowiedzieć na krytykę internautów. Tylko my towarzyszyliśmy jej z kamerą w tracie morsowania! Z Joanną rozmawiał Mateusz Hładki.

Joanna Moro morsuje

Joanna Moro już wkrótce przywita na świecie swoje trzecie dziecko. Aktorka, pomimo zaawansowanej ciąży nie zrezygnowała ze swojej pasji, jaką jest morsowanie, którym zajmuje się już od sześciu lat.

Kilka dni temu zamieściła na Instagramie zdjęcie, na którym widzimy, jak kąpie się w zimnym jeziorze. Pod postem szybko pojawiły się komentarze krytykujące aktorkę.

Jak możesz to robić swojemu dziecku, krzywdzisz je!

– pisały w komentarzach jej obserwatorki.

Joanna Moro postanowiła odpowiedzieć na krytykę internautów. Aktorka w czasie rozmowy z dziennikarzem Dzień Dobry TVN Mateuszem Hładkim przyznała, że negatywne komentarze wynikają z niewiedzy osób krytykujących.

Lekarze mówią, że wody płodowe chronią dziecko. Ja nie wychładzam też swojego organizmu. A kąpiele w zimnej wodzie były od zawsze. Zimna woda zawsze pobudza i zimna woda energii doda. Polecam wszystkim morsowanie i kąpiele w zimnej wodzie

- przyznała Joanna.

"Zimna woda zdrowia doda"

Tylko Dzień Dobry TVN towarzyszyło Joannie w czasie morsowania. Aktorkę w jej pasji wspierał mąż, który za namową żony, sam zaczął morsować. Po krótkiej, ale intensywnej rozgrzewce, Moro weszła do wody ubrana jedynie w strój kąpielowy, rękawiczki, czapkę i szalik.

Jest przyjemnie

- stwierdziła, ale zaraz dodała:

Czasami krzyczę, jak wchodzę. Nie jest to łatwe.

Jesteśmy pełni podziwu!

Autor: Magdalena Gudowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości