Gdzie pojechać na grzybobranie? Co zabrać?

Grzybobranie to dla wielu osób świetna rozrywka i sposób na spędzenie dnia wolnego w otoczeniu natury. Wycieczki do lasu cieszą jeszcze bardziej, kiedy uda się uzbierać pełen koszyk dużych i smacznych grzybów. Tymczasem teraz należy zachować szczególną ostrożność. Główny Lekarz Weterynarii ostrzega grzybiarzy, a także osoby zbierające owoce leśne przed afrykańskim pomorem świń.

Zobacz też: Suszenie grzybów w piekarniku – o czym należy pamiętać?

Grzybobranie to jeden z lepszych sposobów na bezpośredni kontakt z naturą i spędzenie czasu z całą rodziną na świeżym powietrzu. Jeśli zawsze brakuje Ci czasu, a chcesz spędzić go aktywnie i z dodatkową korzyścią w postaci własnoręcznie zebranych grzybów leśnych, koniecznie sprawdź, w jakich miejscach rośnie ich najwięcej. Możliwość wykorzystania świeżo zerwanych, nieprzetworzonych grzybów pozwala na przeżycie niezapomnianej kulinarnej przygody i odkrywanie nowych smaków. Zobacz, co warto zabrać ze sobą na grzybobranie, jak zachowywać się podczas takich spacerów w lesie.

Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii

W związku z trwającym sezonem zbierania owoców leśnych oraz rozpoczynającym się okresem intensywnego pozyskiwania grzybów, Główny Lekarz Weterynarii apeluje o zachowanie odpowiednich zasad bezpieczeństwa biologicznego podczas pozyskiwania runa leśnego w obszarach utworzonych w związku z występowaniem afrykańskiego pomoru świń. Dotyczy to obszaru ochronnego (strefa żółta), obszaru objętego ograniczeniami (strefa czerwona) oraz obszaru zagrożenia (strefa niebieska). Aktualną mapę z naniesionymi strefami można zobaczyć TUTAJ.

Osoby mające jakikolwiek kontakt ze świniami nie powinny uczestniczyć w pozyskiwaniu owoców leśnych i grzybów na terenach ww. obszarów ze względu na możliwość przypadkowego, niezamierzonego przeniesienia wirusa ASF na zwierzęta gospodarskie. W innym przypadku minimalna długość karencji przed kontaktem ze świniami powinna wynosić 72 godziny. Ponadto, trzeba pamiętać o konieczności całkowitej wymiany odzieży i obuwia przed wykonywaniem czynności związanych z obsługą świń oraz o zastosowaniu środków przeznaczonych do higieny i dezynfekcji.

W przypadku natknięcia się na padłego dzika, nie należy do niego podchodzić oraz dotykać, jak również zabierać żadnej jego części, a o fakcie znalezienia zwierzęcia trzeba powiadomić powiatowy inspektorat weterynarii lub lekarza weterynarii, leśniczego, myśliwego, lokalną policję albo straż gminną.

Gdzie pojechać na grzybobranie?

Wybór odpowiedniego miejsca na grzybobranie to podstawowy krok, który doprowadzi do sukcesu w postaci koszyka pełnego dorodnych, pysznych grzybów. Osoby doświadczone w grzybobraniu wiedzą, w jakich miejscach można znaleźć najwięcej interesujących ich gatunków, początkujący mogą jednak mieć problem ze znalezieniem najlepszych lasów na grzybobranie. Oczywiście, nie chodzi o to, aby podróżować na drugi koniec Polski, żeby znaleźć kilka grzybów. Mieszkańcy poszczególnych miejscowości co roku dzielą się zdjęciami i opisami swoich zbiorów, które pozwalają na stworzenie map, przedstawiających tereny z największą ilością grzybów.

Grzybobranie w Wielkopolsce

Według mieszkańców Wielkopolski, najlepszym miejscem do zbierania grzybów jest położona pod poznaniem Łęczyca, okolice Nowego Tomyśla, Sowia Góra, Daszewice oraz Porażyn. Spore ilości grzybów można znaleźć również w Dąbrówce Leśnej i w lasach Puszczy Noteckiej.

Zobacz też: Kurki (grzyby) – po czym je rozpoznasz? Czy są zdrowe i jak wykorzystać je w kuchni?

Grzybobranie na Śląsku

Mimo dużej ilości blisko położonych ze sobą miast, grzybobranie na Śląsku jest całkowicie możliwe. Najbardziej obfite grzybobranie udaje się zazwyczaj wszystkim, którzy wybierają się do lasów w okolicach Brennej, Ogrodzieńca, Jeleśni, Korbielowa, Kochanowic, Dębowca, Cieszyna oraz Węgierskiej Górki.

Mieszkańcy powiatu żywieckiego powinni wybrać się na grzyby do Lasu Kiełbasów, powiatu tarnogórskiego – niedaleko jeziora Chechła-Nakła. W okolicach Częstochowy najwięcej grzybów można znaleźć w Blachowni, Leśniakach oraz Lasach nad Górną Liswartą.

Grzybobranie w Małopolsce

Mieszkańcy Małopolski również nie mogą narzekać na brak miejsc do grzybobrania. W samym Krakowie wprawdzie trudno znaleźć takie miejsca, wystarczy jednak wybrać się nieco dalej, do lasów krzeszowickich, aby mieć możliwość uzbierania całego kosza różnych gatunków grzybów. Dużym zainteresowaniem wśród grzybiarzy cieszą się również lasy niedaleko Chorowic, Brody i Lanckorona oraz te w Dolinie Będkowskiej. Grzyby gęsto rosną również w pobliżu miejscowości takich jak Skała, Zabierzów czy Myślenice.

Grzybobranie na Dolnym Śląsku

Na Dolnym Śląsku występuje duża różnorodność gatunkowa grzybów. Grzybiarze najczęściej wybierają się do lasów pod Bolesławcem lub pod Wambierzycami. Sporo kurek, koźlarzy i prawdziwków można zebrać z kolei w okolicach Jeleniej Góry oraz Wałbrzycha.

Grzybobranie na Kaszubach

Kaszuby to idealne miejsce dla wszystkich grzybiarzy. Znaczna część terenu Kaszub to lasy, w których można z powodzeniem nazbierać cały koszyk grzybów. Największą popularnością co roku wśród mieszkańców cieszą się Bory Tucholskie.

Grzybobranie – o czym należy pamiętać?

Przed zerwaniem, grzyb należy delikatnie obrócić wokół jego trzonu, a dopiero później oderwać go od podłoża. Dzięki temu nie uszkadza się grzybni, w związku z czym w danym miejscu znacznie szybciej pojawią się kolejne egzemplarze grzybów.

Do zbierania grzybów nie należy używać noża, który powoduje zakażenie trzonu, a następnie jego pleśnienie i rozkład.

Spacerując po lesie, nie należy przekopywać ściółki i mchu, znajdujących się w pobliżu miejsca wzrostu grzybów. To ich naturalne zabezpieczenie, które chroni je przed wysychaniem.

Grzyby należy zbierać wyłącznie do wiklinowych koszyków. Te przechowywane w reklamówkach zaczynają szybciej gnić i mogą wywoływać zatrucia pokarmowe.

Kiedy wybrać się na grzybobranie?

Grzybobranie zaczyna się zazwyczaj w połowie września, kończy zaś w okresie pierwszych przymrozków. Niektóre gatunki grzybów, takie jak podgrzybki, kurki, maślaki i kanie można znaleźć w lasach już na początku lata.

Zobacz też: Pieczarka portobello. Smakuje jak schabowy - przepisy