Dominika Tajner o nowej miłości i najtrudniejszych momentach w życiu. "Każdy myśli, że jestem silna"

Dominika Tajner w Dzień Dobry TVN
W życiu Dominiki Tajner, byłej żony Michała Wiśniewskiego, zaszło wiele zmian. Od rozwodu z piosenkarzem gwiazda przeszła prawdziwą metamorfozę. Jest teraz w nowym, szczęśliwym związku, którego historią zgodziła się z nami podzielić. Planuje podbijanie kolejnych szczytów - górskich i tych dosłownie "z życia wziętych".

Dominika Tajner o nowym rozdziale w życiu

Dominika Tajner zaczęła intensywnie trenować. Chce wzmocnić swoją kondycję. Nic dziwnego, że tak ciągnie ją do sportu - jest przecież córką Apoloniusza Tajnera, prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Siła, którą daje jej sport odbija się również na jej życiu.

- Dominika to przykład takiej klientki, którą muszę nie motywować, lecz hamować. Chciałaby trenować 7 razy w tygodniu, nie robić dni wolnych, a tak nie można. Muszę ją stopować, nie podkręcać - śmieje się jej trener, Damian Dombrowski.

Sprawia zresztą wrażenie kobiety bardzo zdecydowanej, pewnej siebie. Tak odbierają ją inni. Tymczasem, jak przyznaje: - Każdy myśli, że jestem silna. Pamiętam takie momenty w swoich związkach - siadam, zaczynam ryczeć, przychodzi partner: "Boże, Ty płaczesz?". Odpowiadam: "Potrafię" - wyznaje, nie ukrywając przy tym, że miewa gorsze dni, momenty. Długo borykała się z depresją. Właściwie, do dziś musi z nią walczyć. O tych doświadczeniach opowiada jednak z dużym spokojem - podobnie jak o rozstaniu z Michałem.

- Może jakbyśmy w małżeństwie się tak kolegowali, to byłoby inaczej - żartuje.

Motorem dla jej przemiany była choroba dziecka:

- Czasami marnujemy czas na problemy, które nimi nie są - podsumowuje.

Dominika Tajner ponownie zakochana

Obecnie dużo energii i radości czerpie z nowej, budującej się relacji. Jaki jest jej nowy partner?

- Nie jest chaotyczny, jest bardzo spokojny i wyrozumiały - zdradza Dominika Tajner.

Poznali się na Cyprze - w zwyczajnych, acz malowniczych okolicznościach. Dominika poszła na kolację z koleżanką, jej mężem i ich przyjacielem.

- Po prostu z tym przyjacielem się zaprzyjaźniłam - mówi z uśmiechem.

W tej relacji przyzwyczaja się do nowej roli. Nie ona jest już "stabilizatorem", lecz jej obecny partner. Daje jej stabilizację i poczucie bezpieczeństwa.

- W związku z Michałem to ja odgrywałam rolę osoby gaszącej pożary. Teraz tę rolę przejął mój partner - wyznaje.

Dominika Tajner o planach na przyszłość

Dominika zdobywa szczyty górskie i te "z życia wzięte". Marzy jej się wspięcie na ośmiotysięcznik. Kusi ją także Aconcagua.

- "Przepisowo" chciałabym zdobyć siedmiotysięcznik - wyjawia.

A co Dominika Tajner uważa za najważniejszy ze wszystkich zdobytych szczytów? Tego dowiesz się z reportażu Sandry Hajduk.

Zobacz też:

Sonia Bohosiewicz o miłości do jazzu: "Zaczęłam się zastanawiać, czy nie powinnam tylko śpiewać i już skończyć z aktorstwem"

Paulina Młynarska poddała się podwójnej mastektomii. "Dziś dużo popłakuję, bo jeszcze boli"

Natalia Siwiec w ogniu krytyki. "Mia nie ma normalnego życia"

Autor: Ola Lipecka

Reporter: Sandra Hajduk

podziel się:

Pozostałe wiadomości