Wszystko zaczęło się od aktorki, Marion Manoli. Pewnego dnia 1888 roku wyszła na scenę jednego z broadwayowskich teatrów w bardzo obcisłych i komicznie wyglądających rajstopach. W sposób dość ostentacyjny została sfotografowana przez fotografów Stevensa i Myersa. Oburzona ich zachowaniem, wytoczyła powództwo o zaniechanie publikacji tych zdjęć i zakaz ich wykorzystywania. Sprawa tak zainspirowała dwóch amerykańskich sędziów, że w roku 1890 w Harvard Law Review ukazał się ich artykuł zatytułowany prawo do bycia pozostawionym w spokoju. Autorzy postulowali w nim konieczność wyodrębnienia prawa do prywatności jako odrębnego prawa w amerykańskim systemie. Do dzisiaj publikacja uważana jest za początek prawa do prywatności, jakie znamy i za najbardziej wpływową publikację w historii amerykańskiego systemu prawnego.
Zobacz też:
Epidemia hejtu. Jak piętnowano 100 lat temu i dziś?
RODO. Kiedy weszło w życie?
Historia prawa do prywatności ewoluowała więc prawie 130 lat, by obrać wreszcie w Unii Europejskiej formę znanego nam wszystkim RODO. Pierwszego w historii funkcjonowania Unii Europejskiej rozporządzenia, które weszło w życie dokładnie 2 lata temu, 25 maja 2018 r. i które zunifikowało ochronę danych osobowych we wszystkich państwach Unii Europejskiej.
Mało kto wie, że RODO to akt prawny, któremu na etapie jego tworzenia towarzyszył jeden z największych lobbingów, w historii funkcjonowania Unii Europejskiej. Skoro dane, stanowią walutę XXI wieku, akt prawny regulujący zasady jej dystrybucji budził ogromne zainteresowanie wszystkich, którzy je gromadzą. RODO to też jedyne wydane rozporządzenie unijne, dotyczące niemal wszystkich obszarów naszego życia. RODO to też jedna z najbardziej znanych reform prawa Unii Europejskiej i jeden z najbardziej znanych aktów prawnych w Polsce. Pierwsza kara finansowa nałożona w Polsce na przedsiębiorcę na podstawie RODO objęła kwotę niespełna 1 miliona złotych, i została w całości uchylona przez sąd administracyjny wskutek wniesionej skargi.
Czy RODO chroni?
Według opublikowanego przez Komisję Europejską raportu „Special Eurobarometer 487a” ponad dwie trzecie Europejczyków słyszało o RODO. Niemal trzy czwarte respondentów zna co najmniej jedno z sześciu praw gwarantowanych przez RODO. Na tle Europejczyków Polacy mają bardzo dużą świadomość funkcjonowania RODO (56 proc. do 36 proc. w UE), tym samym Polska uplasowała się na trzecim miejscu (86 proc.) w rankingu krajów europejskich, po Szwecji (90 proc.) i Holandii (87 proc.). Dla porównania we Włoszech o RODO słyszało 49 proc. obywateli, a we Francji 44 proc.
Niestety, od teorii do praktyki daleka droga. Szacuje się, że średnio około 8 proc. wniosków o kredyt czy pożyczkę składanych w instytucjach finansowych w całym kraju w 2019 r. to były próby wyłudzenia. Część wniosków bazuje na skradzionej tożsamości prawdziwej osoby, inne to próby wyłudzenia na fikcyjną tożsamość. Dzisiaj, w okresie pandemii koronawirusa i przeniesienia całej naszej aktywności do sieci, statystyki naruszeń naszych praw w sieci są zapewne jeszcze gorsze. Mamy więc jeszcze wiele do zrobienia.
Zobacz też:
Popularność chwilówek wzrasta tak, jak i ilość wyłudzeń. Jak się przed nimi ochronić?
Korzystasz z emotikonów w sieci? Rób to ostrożnie, bo może cię to dużo kosztować
Dr Maciej Kawecki: "Facebookowe łańcuszki z oświadczeniami woli są zawsze bezskuteczne"
Autor: Maciej Kawecki
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto