Buty z ananasa i jabłek. "Alternatywa dla ludzi, którzy skóry nie będą nosić, bo jest to sprzeczne z ich ideologią"

''Buty z ananasa'', reporter: Arkadiusz Gdula
To jedyne w Polsce buty wege. Są robione z materiału wytworzonego ze skórek po jabłkach albo odpadków po przerobie ananasa. Powstają w małym, rodzinnym warsztacie. Zajrzeliśmy do niego z kamerą.

Buty z ananasa i jabłek

Pomysł świetny, ale początki biznesu nie były łatwe.

Troszkę sceptycznie do tego podchodziłem mówiąc szczerze. Jak pies do jeża delikatnie, bo byłem bardzo nieufny

- przyznaje Edward Szypuła, szef produkcji.

Z myślą o kim powstają wegebuty?

Chcieliśmy dawać alternatywę ludziom, którzy skóry z założenia nie będą nosić, bo jest to sprzeczne z ich ideologią

- tłumaczy Wiola Wencel, współtwórczyni marki.

Przede wszystkim dla ludzi świadomych, którzy szukają ciekawych rozwiązań, bo jest to jakaś nowinka na naszym rynku z pewnością

- mówi Sebastian Szypuła, założyciel firmy i projektant, który sam od 20 lat jest weganinem.

Wegebutów by nie było, gdyby nie jego rodzice. Ojciec od ponad 20 lat jest szewcem, jak mało kto wie, jak i z czego powinien być zrobiony but. Gdy zobaczył materiał po raz pierwszy, nie był przekonany. Stwierdził, że materiał może się na butach nie sprawdzić.

Ciągnie i w tę stronę i w tę, naciąga i mówi: «To nie będzie z tego». Jak już zrobił pierwszego, to miał gdzieniegdzie niedociągnięcia, na pięcie się zaginał nieładnie. Ale po jakimś czasie mówi: «O, z tego można robić, z ananasa»

- opowiada Halina Szypuła, szefowa produkcji.

Z czego jest zrobiony materiał na buty z owoców?

Liście ananasa do tej pory pozostawały jako odpad. Jabłka to materiał z wytłoczyn po sokach. Są suszone, mamy pewność, że są wszystkie atesty, które są potrzebne. Są w 100 procentach bezpieczne

- zapewnia Wiola Wencel, współtwórczyni marki.

Ekologiczna produkcja

Buty z ananasów i jabłek powstają w małym, rodzinnym warsztacie - robią je rodzice właścicieli wraz z pomocnikami. Nie ma więc mowy o ogromnej fabryce, która generuje duże ilości odpadów i zużywa za dużo wody.

Wszystko jest ręczną robotą opartą o polskie rzemiosło

- podkreśla współtwórczyni marki.

Firma ma również program recyklingowy. Jeśli konsument jest znudzony butami lub mają one defekty, można je przemielić i przerobić na nowe.

Wegebuty - jak wygląda cykl produkcyjny?

Zaczynamy od pomysłu, później ze szkicem idziemy do rodziców, oni fachowym okiem spojrzą i dostajemy kilka prototypów

- wyjaśnia Sebastian Szypuła.

Potem do głosu dochodzi Wiola, która jako kobieta i docelowy użytkownik zaczyna się zastanawiać, czy but będzie dobrze eksponował nogę i czy będzie pasować każdemu. Przez miesiąc chodzi i sprawdza: czy są lekkie, podeszwa jest wygodna, materiał dobrze się układa i farba nie odpryskuje.

Buty wychodzą z rąk rodziców. To jest dobro całej naszej marki, na tym jest zbudowana

- podkreśla Sebastian Szypuła.

Trzeba łamać stereotypy i próbować iść do przodu. Człowiek, jak się nie rozwija, to umiera

- podsumowuje ojciec właściciela.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości