Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
W pułapce mediów społecznościowych. "Już 20 minut dziennego scrollowania treści może obniżyć nam samoocenę"
Nie bez powodu tak wiele mówi się dziś o sile oddziaływania mediów społecznościowych. Jak podkreśliła w rozmowie z Dzień Dobry TVN psycholog Katarzyna Kucewicz, popularni internetowi twórcy mają ogromny wpływ na samopoczucie użytkowników wszelkiego rodzaju portali i aplikacji.
- Niestety, media społecznościowe mają bardzo duży wpływ na poczucie własnej atrakcyjności ich użytkowników - zarówno dorosłych, jak i nastolatków. Badania pokazują nam, że już 20 minut dziennego scrollowania treści w aplikacjach może bardzo obniżyć nam samoocenę, zakwestionować naszą atrakcyjność. Kanony lansowane w mediach społecznościowych często są niemożliwe do osiągnięcia przez przeciętne odbiorczynie, co je frustruje i przygnębia - zaznaczyła.
Ekspertka zwróciła przy tym uwagę na fakt, że często oglądane przez nas fotografie poddawane są wielu przeróbkom, co przyczynia się do błędnego postrzegania rzeczywistości.
@lookwhoshira How beauty filters have impacted my self esteem. Your sign to unfollow people that dont bring you joy 🤍 social media should make people feel connected and inspired, not critical of their appearance #beautyfilter #bereal #tiktokfilter #unrealisticexpectations #beautytok
♬ original sound - Hira Mustafa
- Jako psycholożka, podkreślam czasem z przekąsem, że lepiej oglądać kotki i pieski niż te wyidealizowane ciała modelek. Porównywanie się do innych, często przerobionych aplikacją upiększająca osób, nie jest korzystne dla naszej samooceny i poczucia własnej wartości, ciągnie nas w dół - podkreśliła.
Jak dodała Katarzyna Kucewicz, wielu internetowych twórców często nie zdaje sobie sprawy z wpływu, jaki wywiera na młodych odbiorców.
- Moim zdaniem, twórcy nie zdają sobie sprawy, że ich - z pozoru niewinne - zachowania mogą wywołać prawdziwe spustoszenie w głowie takiej "zwykłej" 12-letniej Zosi z blokowiska w Łodzi, która ogląda je i czuje że nie przystaje, że nie przynależy, że jest inna, gorsza, a tym samym - nie zasługuje na uwagę - zaznaczyła.
Poruszając temat promowanych w internecie szkodliwych wzorców, nie sposób nie wspomnieć o zaburzeniach odżywiania, do których przyczynia się wiele z nich.
- Jednymi z predyktorów zaburzeń odżywiania są wzorce społeczno-kulturowe, czyli właśnie te treści, którymi nasiąkają młodzi i przekonania, jakie się z nimi wiążą, np. "człowiek coś znaczy tylko, jak jest szczupły", że "trzeba dążyć do ideału, bez względu na metody". Często w mediach społecznościowych promowane są szkodliwe diety eliminacyjne - wskazała psycholog.
Wśród aplikacji, które cieszą się dziś największym zainteresowaniem osób w wieku dojrzewania, jest m.in. TikTok. To właśnie jemu młodzi ludzie poświęcają swój wolny czas, co nierzadko wiąże się z zagrożeniami, których nie są świadomi.
- W swoim gabinecie obserwuje jak dużo młodych osób nie potrafi wejść na ścieżkę samoakceptacji, bo trendy z Tik Toka ich prześladują, bo w głębi serca mają poczucie, że liczy się to, co tam jest modne- że tylko takie ciało zasługuje na uwagę. Mając to w głowie, dana osoba może zacząć borykać się z niską samoocena, obniżeniem nastroju. Może się też rozwinąć u niej obsesyjna potrzeba kontroli sytuacji, np. poprzez kontrolowanie jedzenia. Zaburzenia odżywiania, zaburzenia lękowe, spadek poczucia własnej wartości, depresja. To są konsekwencje wsiąknięcia w świat wirtualnych trendów po uszy - zaznaczyła Katarzyna Kucewicz.
Anoreksja i bulimia jako konsekwencje podążania za trendami z TikToka
- Badania potwierdzają nam, że zaburzenia odżywiania mogą wynikać z promowania w mediach nierealistycznych wzorców piękna, do których młoda osoba stara się dostosować, nie bacząc na żadne konsekwencje - podkreśliła Katarzyna Kucewicz, wskazując kolejne zagrożenia, na które mogą natknąć się użytkownicy TikToka, podążający za promowanymi przez aplikację treściami.
Coraz więcej użytkowniczek portalu pokazuje bowiem za jego pośrednictwem swoją codzienną rutynę, polegającą m.in. na spożywaniu niskokalorycznych produktów oraz dążeniu do osiągnięcia jak najmniejszej tkanki tłuszczowej, co - jak zaznaczyła ekspertka - nierzadko prowadzi do zaburzonej relacji z jedzeniem.
@carolineuntario (Egg diet edition) Tidak untuk ditiru ⚠️. Jadi berapa total telornya? #fyp #whatieatinaday #whatieatinadayindonesia
♬ dance the night dua lipa - audios 🌙
- Młody człowiek, myśląc o redukcji masy ciała, kieruje się potrzebą raczej szybkiego efektu, a nie efektu na lata (który oznacza powolną redukcję). W konsekwencji, wybiera sposoby eliminacyjne, przeczyszczające, co stanowi preludium do zaburzeń odżywiania - powiedziała.
Co istotne, problemy, takie jak anoreksja czy bulimia, dotykają nie tylko młodych kobiet, ale i mężczyzn. Cieszące się największą popularnością sylwetki płci przeciwnej, które możemy dziś obserwować na TikToku, w dużej mierze wiążą się z wysoką masą mięśniową. Wielu panów dąży do niej za wszelką cenę, tym samym wyrządzając sobie krzywdę.
- Mówimy wtedy o bigoreksji, czyli potrzebie posiadania wysokiej masy mięśniowej. To jest, niestety, wciąż zmora u chłopaków. Anoreksja u chłopców też się zdarza, w moim poczuciu coraz częściej. Chłopcy nie mają, co prawda, tak silnej społecznej presji urodowej, jak dziewczyny, ale też mają potrzebę, by nie wyróżniać się na niekorzyść, bo nie chcą paść ofiarą bodyshamingu, który u chłopców często powiązany jest z przemocą fizyczna. Pamiętam, jak kiedyś jeden z moich czytelników powiedział mi: "pani Kasiu, wf dla grubych chłopaków to jest horror, dla mnie trauma szkolna ciągnąca się na lata" - wyjaśniła psycholog.
W jaki sposób chronić zatem nastolatków przed szkodliwym wpływem prezentowanych na TikToku treści? Jak zaznaczyła Katarzyna Kucewicz, powinna być to przede wszystkim rola ich rodziców oraz prawnych opiekunów.
- Myślę, że to rola dorosłych, by wyznaczali prawidłowe wzorce w sposób inspirujący i dostosowany do młodzieży. Im więcej rozmawiamy z dziećmi, tym szybciej możemy weryfikować ich opinie i pomysły na to, jak dobrze wyglądać. Rodzice mało zaangażowani często przeoczają i nie zauważają nawet, że dziecko wsiąknęło w jakieś tiktokowe pomysły i skrzętnie je realizuje. TikTok jest, niestety, wylęgarnią takich pomysłów, jest negatywnie inspirujący. Dlatego też, zawsze doradzam rodzicom, żeby byli "na czasie", by byli zainteresowani tym, kim są idole ich dzieci - podsumowała ekspertka.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Trudno uwierzyć w jego wynik. Polak pobił rekord świata na TikToku
- Tragedia meksykańskiej tiktokerki. Gdy wyszła z siłowni, została postrzelona
- Influencerka obnaża absurd męskich zachowań. "Nie krzyczał, widocznie mu się podobało"
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/PeopleImages, Francesco carta fotografo, martin-dm