Cieszyn. Pan Stanisław odzyskał głos dzięki protezom
Wszczepienie protez głosowych umożliwiających pacjentom powrót do posługiwania się mową po wycięciu krtani jest od dawna znanym zabiegiem. Na Oddziale Otolaryngologicznym Szpitala Śląskiego w Cieszynie operacja ta zyskała jednak jeszcze większe znaczenie, bowiem dokonano jej aż 12 lat po laryngektomii. Pacjent odzyskał głos po ponad dekadzie porozumiewania się z ludźmi wyłącznie za pomocą pisma.
- Ciężkie miałem życie. Nie mogłem jeść. Miałem rurkę i przez nią się odżywiałem. (...) Teraz czuję, że dostałem drugie życie - przyznaje pan Stanisław.
Mężczyzna 12 lat temu uległ poważnemu wypadkowi, w wyniku którego doznał chemicznego poparzenia krtani kwasem solnym. Według lek. Rafała Jękota, ordynatora Oddziału Otolaryngologicznego Szpitala Śląskiego w Cieszynie, podobne zdarzenia zazwyczaj kończą się śmiercią pacjentów, bowiem dostający się w dużych ilościach do żołądka kwas wyżera błony śluzowe. Pan Stanisław może cieszyć się szczęściem w nieszczęściu. Przeżył, ale musiał poddać się operacji usunięcia zniszczonego narządu.
- Pacjent ma usuniętą krtań i oddycha z przodu szyi przez tchawicę. Ta krtań była cała poparzona i chrząstki były uszkodzone, i ratując jego życie, trzeba było usunąć całą krtań. Funkcja krtani polega na tym, że struny głosowe wibrują, rezonują, a sam głos się tworzy poprzez mięśnie, poprzez układ języka, tak że on w ogóle nie mówił - wyjaśnia dr Jękot.
Pan Stanisław wielokrotnie przechodził zabiegi poszerzania przełyku, które nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu. W końcu trafił do wspomnianego szpitala w Cieszynie, w którym dr Rafał Jękot od 2020 roku przeprowadza zabiegi wszczepiania protez głosowych.
- Pacjent nie czuje tej protezy. Nie przeszkadza mu to w ogóle w życiu. Samo przejście powietrza przez przełyk umożliwia mówienie. Największym wyzwaniem było znaleźć odpowiednie miejsce dla protezy wśród tych blizn i zrostów - opowiada ordynator.
Podczas zabiegu lekarze utworzyli niewielki otwór między tchawicą a przełykiem, czyli tzw. przetokę, w którą została wszczepiona proteza głosowa. Pacjent, wydmuchując powietrze z płuc, musi zatkać palcem otwór tracheotomii, co powoduje przechodzenie powietrza przez protezę głosową do gardła, wzbudzając tym samym drgania fałdów błony śluzowej. Dźwięk wytwarzany przez te wibracje jest nowym głosem.
- Zadzwoniłem do żony i powiedziałem, że już mówię. Zaczęła płakać - wspomina szczęśliwy pan Stanisław.
Laryngektomia. Jak jej uniknąć?
Gościem w studiu Dzień Dobry TVN był przeprowadzający zabieg wszczepienia protezy głosowej u Pana Stanisława lekarz Rafał Jękot. Specjalista zaznaczył, że przypadek mężczyzny był ewenementem na skalę krajową, ponieważ laryngektomii zazwyczaj poddawani są pacjenci z rakiem krtani, który jest siódmym najczęściej występującym nowotworem w Polsce.
Doktor oznajmił, że pozbycie się narządu jest ostatnim etapem leczenia - stosowanym, gdy inne metody nie przynoszą żadnego skutku, ponieważ pacjent bagatelizował wcześniejsze objawy choroby i zbyt późno zasięgnął profesjonalnej pomocy. - Porażką medycyny i świadomości pacjentów jest doprowadzenie do stanu, kiedy musimy usunąć tę krtań - ocenił ordynator Oddziału Otolaryngologicznego Śląskiego Szpitala w Cieszynie.
Dr Rafał Jękot wytłumaczył, że na nowotwór krtani szczególnie narażeni są palacze oraz osoby pijące alkohol. Najpopularniejsze objawy to: długo utrzymująca się chrypka (ponad 4 tygodnie), uczucie ciała obcego (guza) w gardle, krwawienie czy zatkanie połowy nosa.
Lekarz zachęcił do profilaktycznego działania, czyli zrezygnowania z używek, obserwowania własnego ciała oraz szybkiego reagowania na jakiekolwiek niepokojące symptomy. Warto również pić zieloną herbatę oraz włączyć do diety kurkumę.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Tajemnicze zapalenie wątroby u dzieci. Są pierwsze przypadki w Polsce
- Odebrano chorym dzieciom nadzieję na leczenie. Rodzice załamują ręce. "Nie dostaliśmy żadnej alternatywy"
- Urodził się z dwoma penisami. Dwulatek przeszedł amputację większego narządu
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Szymon Brózda
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN