- Diagnoza ADHD jest skomplikowana i często trudna do ustalenia przez ekspertów. Wczesne wykrycie i zdiagnozowanie może chronić dzieci przed cierpieniem.
- Niewykryte i niezdiagnozowane ADHD może prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak pogorszenie stanu zdrowia psychicznego dziecka
- Opóźnienie w poszukiwaniu pomocy dla dziecka z ADHD może narazić je na dodatkowe cierpienie.
Diagnoza ADHD u dzieci
ADHD staje się coraz bardziej popularnym tematem w zakresie zdrowia psychicznego nie tylko dorosłych, ale przede wszystkim dzieci i młodzieży. Wcześnie zauważone i zdiagnozowane ocali najmłodszych przed cierpieniem.
- Zdiagnozowałam syna w pierwszej klasie szkoły podstawowej, czyli dosyć wcześnie, bo ADHD diagnozuje się w Polsce po 6. roku życia. Ale pierwsze objawy zauważyłam, kiedy był niemowlakiem. Była to przerzutność uwagi, wybuchy złości, problemy ze snem, wrażliwość sensoryczna. Większe problemy pojawiły się w szkole - mówiła Karolina Małachowska, mama dziecka z ADHD.
- Z diagnozą udajemy się do szkoły, żeby porozmawiać z każdym nauczycielem z osobna najlepiej, aby ta diagnoza była honorowana. W praktyce zdarza się, że nauczyciele nie mają dostatecznej możliwości, żeby takim dzieckiem się zaopiekować tak, jakby trzeba było, ze względu na ilość dzieci w klasie - dodała Małgorzata Matusiak, psycholożka, psychoterapeutka, diagnosta osób dorosłych oraz dzieci i młodzieży.
ADHD u dzieci a depresja
Niewykryte i niezdiagnozowane ADHD może nieść za sobą poważne konsekwencje. Stan zdrowia psychicznego dziecka może pogarszać się i utrudniać codzienne funkcjonowanie.
- Moja córka doskonale się maskowała, nie ma nadpobudliwości ruchowej, tylko problemy z koncentracją. Jak pojawiały się problemy z nauką, uważano, że to przejściowe. Została zdiagnozowana, kiedy miała 14 lat, czyli późno. Jeszcze chwila i mogłaby zacząć rozwijać się depresja - opowiadała Małgorzata Gałysz-Wróbel, mama dziecka z ADHD.
- ADHD wiąże się z nadwrażliwością. U dziewczynek można zobaczyć niektóre objawy, dopiero jak zaczynają dojrzewać. To już sam w sobie trudny moment. A jak do tego pojawia się niezrozumienie, zaważa się, że się odstaje od grupy, nie panuje się nad emocjami, bo jest się przebodźcowanym, pojawia się izolacja i poczucie inności. Dzieci, a często nawet rodzice nie widzą, że coś się dzieje - dodała.
ADHD u dzieci - jak rozpoznać?
Diagnoza ADHD bywa skomplikowanym procesem, bo jak tłumaczy specjalistka, trudno często rozpoznać objawy. Na pierwszy rzut oka łatwo je pomylić z buntem nastoletnim u naszych pociech.
- Oprócz depresji ważnym elementem są też zaburzenia lękowe. Na diagnozę zgłaszamy się najczęściej, kiedy dziecko daje jakieś trudności. Przebieg ADHD u dziewczynek jest troszkę inny, niż u chłopców. Kiedy nie mamy nadmierności ruchowej, występuje obniżenie nastroju, płaczliwość, izolowanie się od rodziny, siedzenie w samotności. Rodzice często myślą, że to bunt nastoletni - wyjaśniła diagnosta osób dorosłych oraz dzieci i młodzieży.
- Oprócz zaburzeń depresyjnych mogą wystąpić zaburzenia lękowe. Dziecko czasami może mówić, że boi się wyjść do szkoły, nie podając konkretnej przyczyny. Po konsultacji ze specjalistą okazuje się, że jest tam coś więcej - podsumowała.
ADHD u dzieci - jak leczyć?
Na radzenie sobie z ADHD jest coraz więcej sposobów. Z roku na rok świadomość jest coraz większa, grunt to nie zwlekać z sięgnięciem po pomoc, by nie wystawiać dziecka na cierpienie.
- Farmakoterapia pod nadzorem psychiatry jest dobra. Istnieją też zajęcia przy pomocy urządzeń jak biofeedback, neuroflow, dzięki którym monitorujemy, jak działa nasze ciało na niektóre bodźce. Integracja sensoryczna jak najbardziej. Dzieci z ADHD są zazwyczaj przebodźcowane, jak dochodzi do tego, że siedzę 8 godzin w klasie i mam trzydzieści osób wokół, to te bodźce powodują, że mam dosyć i nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z tym napięciem - tłumaczyła psycholożka.
- Integracja może zredukować to napięcie. Do tego zajęcia plastyczne, fizyczne, to już zależne od upodobań osoby. Dobrze aktywizować dziecko, żeby miało zajęcia pozalekcyjne - dodała.
Zobacz także:
- Męska depresja. Dlaczego panowie dużo rzadziej zgłaszają się po pomoc?
- Kiedy dziecko ma depresję. "Idę do pracy i boję się, że coś się wydarzy"
- Nowożeńcy mogą mierzyć się z depresją poślubną. Psycholog: "Różnice mogą stać się bardziej widoczne"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News