Zbrodnia na UW i ataki na medyków wstrząsnęły Polakami. Jak dbać o zdrowie psychiczne w trudnych czasach?

przestraszona dziewczyna patrzy w telefon
Zbrodnia na UW i ataki na medyków wstrząsnęły Polską. Jak dbać o zdrowie psychiczne w trudnych czasach?
Źródło: Prostock-Studio/Getty Images
Niepokojące wiadomości docierają do nas z różnych źródeł. Słyszymy o makabrycznych zbrodniach, aktach agresji czy napięciach geopolitycznych. Coraz więcej osób odczuwa lęk i boi się o to, co jeszcze się może wydarzyć. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Jak chronić psychikę w świecie pełnym dramatycznych doniesień? O tym opowiedziała psycholożka i psychoterapeutka Zuzanna Butryn.
Kluczowe fakty:
  • Wielu Polaków odczuwa lęk związany z negatywnymi informacjami docierającymi do nich z mediów, nawet jeśli te wydarzenia ich bezpośrednio nie dotyczą.
  • Psycholożka Zuzanna Butryn opowiedziała o budowaniu odporności psychicznej poprzez koncentrację na rzeczach, które dzieją się "tu i teraz".
  • W dobie nowych technologii i mediów społecznościowych łatwo jest stać się przebodźcowanym przez ciągły dostęp do informacji.
  • Techniki oddechowe, medytacja i techniki relaksacyjne mogą pomóc w radzeniu sobie z lękiem i niepokojem wywołanym przez negatywne informacje.

Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.

DD_2024101_Psychika_REP
Otwarcie o zdrowiu psychicznym
Źródło: Dzień Dobry TVN

Realne zagrożenie czy przeniesienie emocji?

Justyna Piąsta, dziennikarka Dzień Dobry TVN Online: Szerokim echem odbiła się sprawa makabrycznej zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim. Dopiero co byliśmy świadkami serii ataków na medyków, w której zginął lekarz. Za naszą wschodnią granicą cały czas rozgrywa się wojna. Niedawno dowiedzieliśmy się jeszcze, że Indie zaatakowały Pakistan. Niepokojące informacje docierają do nas z różnych stron Polski i świata. Rośnie społeczny niepokój. Jak sobie z tym radzić?

Zuzanna Butryn, psycholożka i psychoterapeutka: Musimy skupić się na budowaniu odporności psychicznej, choć, jak wiemy, nie jest to proste, ponieważ nie do końca jesteśmy w stanie tak zupełnie się wyłączyć i odciąć od newsów. Myślimy o tym, co się dzieje wokół nas, co jeszcze się może wydarzyć. Osoby, które przychodzą do mnie do gabinetu, mówią, że odczuwają lęk w związku z wojną. Boją się, że w Polsce może być konflikt zbrojny. Niepokoją się też ostatnimi zdarzeniami, o których jest głośno w mediach. 

Z czego to wynika, że przejmujemy się sprawami, zdarzeniami, o których przeczytaliśmy w Internecie, w mediach społecznościowych lub zobaczyliśmy je w telewizji, ale które nas bezpośrednio nie dotyczą? Nie mamy z nimi związku, a mimo to te wydarzenia wywołują w nas niepokój.

To jest przeniesienie emocji. Wiele osób po prostu trochę nadinterpretuje pewne rzeczy. Wchodzimy w daną sytuację, "wkręcamy się" w jakąś narrację, którą usłyszeliśmy, a następnie podporządkowujemy pod to swoje emocje. Jeśli chodzi o osoby, z którymi pracuję, to zawsze im mówię, żeby skupiać się na tym, co jest tu i teraz. Bo tej sytuacji zagrożenia, którą oni sobie projektują w głowie, w tej chwili nie ma. Ona jest pewnego rodzaju wizualizacją, nadinterpretacją, czymś nad wyraz. Oczywiście, nie możemy mieć pewności, że nigdy nie będzie wojny, że nic nam nie zagraża, ale w tej chwili w naszym kraju jest bezpiecznie i spokojnie. Władze zapewniają nas, że sytuacja jest pod kontrolą. To powinno pomóc nam zapanować nad emocjami i zatrzymać pisanie tych czarnych scenariuszy w głowie. One są niepotrzebne, bo przez nie jeszcze bardziej się stresujemy.

Czyli możemy poczuć ulgę, gdy zajmiemy się tym, co jest tu i teraz, co bezpośrednio nas dotyczy i na co my mamy wpływ. To takie odzyskanie poczucia sprawczości, prawda?

Tak, zdecydowanie. Myślę, że ważna jest praca na faktach. Odpowiedzmy sobie na kilka kluczowych pytań: Czy coś mi teraz zagraża? Co w tym momencie dzieje się w moim życiu? Co wywołuje we mnie niepokój, strach, lęk? O co, o kogo się boję i dlaczego? Co mogę z tym zrobić? Jak mogę to zmienić? Znalezienie odpowiedzi na te pytania może nam pomóc lepiej zrozumieć to, co się w nas dzieje i jakie są tego przyczyny. A jeśli czujemy, że nie dajemy sobie rady, to naprawdę zachęcam do rozmowy z terapeutą, który pomoże nie tylko przepracować te emocje, ale również sprawdzi, jakie mechanizmy za nie odpowiadają.

Jak dbać o zdrowie psychiczne?

Czy pani zdaniem lepiej jest się wyłączyć i nie czytać newsów, czy jednak być na bieżąco, bo dzięki temu mamy świadomość, co się wokół nas dzieje?

Jeżeli oglądamy, czytamy lub słuchamy newsy i to nas "triggeruje", czyli wyzwala w nas negatywne emocje, lęk, strach i sprawia, że się stresujemy, ciągle się martwimy, to uważam, że trzeba się wyłączyć. Odpocząć od tego szumu. To bardzo ważne, żeby odnaleźć to, co jest tym wyzwalaczem emocji, co powoduje wewnętrzny niepokój. Rozumiem osoby, które chcą być na bieżąco, chcą nadążyć za dynamicznie zmieniającą się rzeczywistością i zrozumieć ją, jednak to nie powinno odbywać się kosztem naszego zdrowia psychicznego. Jeżeli zauważamy, że nasze samopoczucie jest przez to nadwyrężone, to wtedy należy zareagować.

Żyjemy w dobie nowych technologii i mediów społecznościowych. Wystarczy kilka kliknięć i mamy dostęp do najświeższych informacji. Ważne wydarzenia w Polsce i na świecie rozgrywają się na naszych oczach, bo transmisje na żywo możemy oglądać na ekranach naszych telefonów i komputerów. Czy pani zdaniem możemy być przez to przebodźcowani? Czy to ma wpływ na naszą kondycję psychiczną?

Zdecydowanie. Jesteśmy obecni w mediach społecznościowych. Ciągle przeglądamy, co się tam dzieje. Nie możemy się rozstać z telefonem. Proszę pamiętać, że żyjemy w czasach, kiedy pojawia się coraz więcej fake newsów. Ktoś wrzuci post, który niewiele ma wspólnego z prawdą, ale odbiorcy tego nie wiedzą, nie sprawdzą. Po chwili już pojawiają się dziesiątki, setki komentarzy, reakcje, algorytm to podbija. Wieść się niesie, sytuacja się nakręca, wzrastają emocje. To może być ten trigger, o którym wcześniej wspomniałam. Widzimy, że ludzie się ekscytują lub denerwują, w zależności od sytuacji i kontekstu, więc nam się wydaje, że my też powinniśmy to czuć, że też powinniśmy się przejmować. Właśnie dlatego zawsze podkreślam, by skupić się na własnych emocjach. To, że ktoś reaguje w dany sposób, nie oznacza, że ja też muszę.

Jak zatem zadbać o swój dobrostan w czasach, kiedy tak wiele się dzieje i negatywne informacje do nas docierają z różnych stron?

Jeśli coś wyzwala w nas strach, lęk i inne negatywne emocje, zrezygnujmy z tego, odłączmy się. Jeśli chcemy być na bieżąco, to filtrujmy informacje, sprawdzajmy je, nie poddawajmy się sensacyjnej narracji, bo być może nie jest prawdziwa. Zwróćmy uwagę na swoje emocje, na to, co bezpośrednio nas dotyczy i na co mamy wpływ. Można korzystać z technik oddechowych, medytacji, by się wyciszyć, skupić, być tu i teraz. Można spróbować również technik relaksacyjnych - to na przykład trening autogenny Schulza lub Jacobsona.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości