Związek koluzyjny - czym jest i jak go rozpoznać?
Dzieciństwo ma ogromne znaczenie na to, jak wyglądać będą nasze relacje w życiu dorosłym. Nieprzepracowane schematy, traumy czy dysfunkcje mają bowiem odzwierciedlenie w naszej codzienności. Wówczas nieświadomie decydujemy się tworzyć związki z osobami, które nie do końca są dla nas dobre. Choć nogami i rękami bronimy się przed powielaniem błędów rodziców, nieświadomie obieramy podobne ścieżki. Dlaczego? Odpowiedzią na pytanie jest słowo koluzja. To nieświadoma dynamika związkowa polegająca na powtarzaniu dysfunkcyjnych mechanizmów z dzieciństwa w dorosłych relacjach.
- Przykładowo, dziecko z rodziny alkoholowej będzie szukać partnera mającego problem z uzależnieniami, a rozwiedzionych rodziców - może wybrać kogoś, kto też je zostawi – powiedział Mateusz Grzesiak.
Jak przyznał ekspert, psychologia wyróżnia różne typy koluzji w związku z dysfunkcjami, na których bazuje. Przykładowo - koluzja narcystyczna przyciągnie do siebie dwie osoby o zaniżonym poczuciu wartości, z których jedna daje, a druga bierze podziw. Koluzja sadystyczna to związek osoby uległej z dominującą. Inne rodzaje takich dysfunkcyjnych więzi to połączenie partnerów odrzucających z zabiegających, altruistycznego i egoistycznego czy poniżanego i poniżającego.
Związki bezpieczne, ale rozczarowujące
Choć związki koluzyjne na pierwszy rzut oka są dla naszego mózgu wygodne i "bezpieczne", bo dobrze znane, ostatecznie rozczarowują. Dlaczego? - Ponieważ przypominają nam o traumach z przeszłości, które są związane z cierpieniem. Mózg jednak kieruje się efektem podobieństwa, szukając tego, co zna - mimo patologii zjawiska, wie jednak jak się do niego zaadaptować. Jednak związki te są oparte na patologicznych wzorcach wywołujących ból, smutek, żal i inne negatywne przeżycia. Ciężko jest w nich spełniać swoje dorosłe oczekiwania, gdy podszyte są dysfunkcjami – powiedział Mateusz Grzesiak.
Mimo wszystko z takich relacji nie jest tak łatwo się wyplątać. Mózg przyzwyczajony nawet do patologicznych sytuacji będzie szukał ich w kolejnych relacjach. Zatem istnieje ryzyko, że nawet jeśli zakończymy jeden niezdrowy związek, niebawem wejdziemy w kolejny, bardzo podobny. Rozwiązaniem na wyjście z błędnego koła będzie zatem uświadomienie sobie skali problemu i zasięgnięcie porad specjalistów.
- Warto jest popracować z terapeutą, by zmienić te mechanizmy - to doprowadzi do rozwiązania problemów. Związek należy potraktować jako coś, o co świadomie się dba. Należy uczyć się narzędzi komunikacyjnych pokazujących, jak rozwiązywać konflikty, rozmawiać, słuchać, współdecydować – podsumował Mateusz Grzesiak.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Piotr Stramowski pokazał zdjęcia ukochanej. Jej reakcja? "Żeś zdjęcia wybrał. Kocham Cię"
- Zamiana ról w związku. Czy jest możliwa? "Ten temat wywołuje sporo reperkusji"
- Wyjątkowy ślub na stadionie żużlowym. Sam Tai Woffinden złożył im życzenia
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: PhotoAlto/Frederic Cirou