Wokefishing - nowa metoda na udaną randkę. Jak wpływa na przyszłość relacji?

Wokefishing to nowa metoda na udaną randkę. Jak wpływa na przyszłość relacji?
Wokefishing to nowa metoda na udaną randkę. Jak wpływa na przyszłość relacji?
Źródło: GettyImages/Ippei Naoi

"Wokefishing" to nowa taktyka randkowa, która może wprowadzić cię w błąd już podczas pierwszego spotkania. Druga strona zdobędzie twoje zaufanie i sympatię, a następnie okaże się zupełnie kim innym.  O tym, na czym dokładnie polega to zjawisko i jak je rozpoznać opowiedział nam doktor Mateusz Grzesiak, psycholog i wykładowca Akademii WSB. Przeczytaj artykuł, zanim dasz się złapać w sidła fałszywej empatii.

Dalsza część tekstu pod wideo.

DD_20230921_Randka_REP
Randkowy savoir-vivre
Źródło: Dzień Dobry TVN

Wokefishing – co to jest i na czym polega?

Idziesz na randkę, to dopiero pierwsze spotkanie, a ty już czujesz się jakbyś znała go od zawsze? Te same zainteresowania, poglądy i styl życia. W głowie pojawiają się myśli – ideał. Po czym mija kilka tygodni, miesięcy, a nawet i lat, a ty uzmysławiasz sobie, że wpadłaś w ręce manipulatora, który zastosował wokefishing.

Wokefishing pojawił się wraz z rosnącą popularnością ruchów społecznych takich jak feminizm, ekologizm czy walka o prawa mniejszości. Osoba stosująca go prezentuje się jako progresywna, świadoma społecznie, empatyczna i zaangażowana w walkę o równość – mimo że faktycznie nie podziela tych przekonań. Wykorzystuje te tematy instrumentalnie, by zdobyć zaufanie drugiej strony, najczęściej w relacjach romantycznych lub towarzyskich.

- W istocie jest to świadoma manipulacja wizerunkiem. Psychologicznie to przykład tzw. "fałszywej tożsamości", opartej na zewnętrznej gratyfikacji i konformizmie normatywnym, gdzie człowiek dostosowuje się do cudzych oczekiwań, aby uzyskać korzyść emocjonalną lub społeczną – wytłumaczył dr Mateusz Grzesiak.

Wam też wydaje się to nie do pomyślenia? W końcu, po co zakłamywać rzeczywistość, skoro i tak wszystko wyjdzie w tzw. "praniu". Jak się okazuje mechanizm leżący u podstaw wokefishingu jest psychologicznie złożony. Najczęściej mamy do czynienia z osobami o niskim poziomie samoświadomości, które nie znają własnych wartości, dlatego adaptują cudze, by dopasować się do kontekstu.   - Ich działaniem kieruje potrzeba akceptacji, która w psychologii społecznej jest jedną z podstawowych sił napędzających zachowania konformistyczne. Często wynika to z niskiej samooceny i braku wewnętrznej spójności. Celem takiego człowieka nie jest budowanie relacji opartej na prawdzie, lecz osiągnięcie krótkoterminowej gratyfikacji: zdobycie sympatii, bliskości, relacji seksualnej albo poczucia kontroli nad drugą osobą – powiedział psycholog.

Zjawisko to wpisuje się w jeden z podstawowych mechanizmów obronnych – kompensację. Osoba niepewna siebie kreuje tożsamość "idealną", zakładając maskę, która pasuje do oczekiwań społecznych.

- W psychologii mówimy tu o false self – fałszywym ja, które tworzymy, gdy nie mamy dostępu do własnych, prawdziwych wartości – wyjaśnił Mateusz Grzesiak.  

Wokefishing – jak go rozpoznać i zdemaskować kłamstwo?

 Nikt z nas nie chce wpaść w ręce oszusta, zatem kluczowa jest ostrożność i rozwaga. Nowo poznane osoby możemy łatwo zweryfikować.

- Z psychologicznego punktu widzenia najważniejszym narzędziem demaskowania jest percepcja selektywna – umiejętność zauważania niespójności między tym, co człowiek mówi, a tym, co robi – powiedział psycholog.

Brak spójności - widoczny w niezgodności słów z działaniami, to pierwszy czerwony sygnał. Jeśli ktoś deklaruje, że wspiera ruchy ekologiczne, ale przyjeżdża na spotkanie samochodem spalinowym i codziennie je mięso, warto zadać sobie pytanie: czy to naprawdę jest jego wartość, czy tylko hasło?

Zdaniem eksperta pomocna będzie technika active listening, polegająca na zadawaniu pytań, które wymagają autentycznego zrozumienia tematu. Przykład: "Jakie książki czytałeś ostatnio na temat feminizmu?" albo "W jaki sposób angażujesz się w działania proekologiczne w praktyce?". Brak konkretów, unikanie odpowiedzi, zmiana tematu to oznaki, że mamy do czynienia z osobą, która jedynie "gra rolę".

Zaufanie – podstawa stabilnej i zdrowej relacji

Wokefishing to brak uczciwości i szacunku do siebie, jak i drugiej osoby, która poświęca nam czas. Jak takie zachowanie wpływa na relacje?   - Fundament każdej relacji stanowi zaufanie – a ono budowane jest na spójności, przewidywalności i uczciwości. W psychologii zaufanie to przekonanie, że druga osoba działa w naszym najlepszym interesie, jest przewidywalna w swoich zachowaniach i konsekwentna w deklaracjach i czynach – wytłumaczył ekspert.

Wokefishing narusza te filary od samego początku. Relacja oparta na fałszu staje się polem gry, w której prawda jest elastyczna, a rzeczywistość kreowana pod oczekiwania drugiej osoby. Efekt? Spadek poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego, pojawienie się lęku przed bliskością, utrata wiary w autentyczne intencje partnera. U osób z tendencją do nadmiernego zaufania może to prowadzić do traumy relacyjnej, a u tych, którzy już wcześniej mieli problem z bliskością – do pogłębienia mechanizmów unikania więzi.

- Odbudowanie zaufania wymaga transparentności, konsekwentnego działania i zdolności do autorefleksji – cech, które nie występują u osoby stosującej wokefishing w sposób nawykowy. W praktyce: jeśli ktoś od początku kłamie, to nie jest to partner, z którym warto budować przyszłość – dodał psycholog.

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości