Trudna lekcja dorosłości. Jak pogodzić się ze starością rodziców?

Jak pogodzić się ze starością rodziców?
Jak pogodzić się ze starością rodziców?
Źródło: GettyImages/sukanya sitthikongsak

Na co dzień nie zastanawiamy się, jak szybko płynie czas. Możemy to jednak dostrzec patrząc na dorastanie dzieci oraz starzenie się naszych rodziców. W przypadku najmłodszych dostrzeganie ich rozwoju, w tym coraz lepszych umiejętności społecznych, sprawia nam ogromną radość i satysfakcję. Niestety, proces starzenia się bliskich często budzi w nas trudne emocje. Rozmawiamy o nich z psychoterapeutką Moniką Machnicką.

Dalsza część tekstu pod wideo:

DD_20231015_Martyna_umont_REP
Starość i radość
Źródło: Dzień Dobry TVN

Starzenie się rodziców

Starzenie się rodziców uświadamia nam, jak nieuchronnie mijają lata. Dostrzegamy, że nasz silny do tej pory ojciec nie ma już na tyle energii, by wybrać się na zakupy, a zaradna i opiekuńcza mama, sama potrzebuje wsparcia podczas wizyty u lekarza czy załatwienia sprawy w urzędzie. Zaczynamy wówczas mierzyć się z bezradnością, bo choć zrobilibyśmy wszystko, by dać rodzicom więcej sił, jedyne co możemy, to po prostu przy nich być.

Objawia się także lęk przed stratą, z którą przyjdzie nam się kiedyś zmierzyć. Niektórzy doświadczają również żalu, bo przecież można było robić coś więcej, częściej, dokładniej i przede wszystkim wcześniej.

- Choć mam 35 lat, już widzę, jak moi rodzice z energicznych, zadowolonych z życia osób, stają się coraz bardziej schorowani, zmęczeni i zmartwieni o swoją przyszłość. Od 20 roku życia mieszkam poza miastem i choć teraz bywam u nich prawie w każdy weekend, wcześniej bywało z tym różnie, a pojawienie się w rodzinnym domu traktowałem jako przeszkadzający mi obowiązek, czego żałuje. Dziś nie mogę już tak wiele robić z tatą, nie kręcimy się wspólnie po podwórku, ponieważ ma poważne problemy z kolanem. Moja mama też nie ma już siły biegać za wnukami, mimo że zawsze mówiła mi, jak bardzo chce być aktywną babcią. Niestety, czasu nie da się cofnąć, jednak mimo to staram się spędzać z rodzicami dużo czasu i dostosowywać się do tego, czego aktualnie potrzebują lub mogą robić - tłumaczył Krzysztof.

Najtrudniejsze doświadczenie emocjonalne

Psychoterapeutka Monika Machnika w rozmowie z redaktorką serwisu dziendobry.tvn.pl Aleksandrą Matczuk wytłumaczyła, dlaczego proces starzenia się rodziców tak bardzo boli dorosłe dzieci. Jak zaznaczyła, jest to jedno z najtrudniejszych doświadczeń emocjonalnych.

- Lęk ten pojawia się praktycznie u każdego, a zwłaszcza u osób, które mają z rodzicem silną więź. Zmiany w zdrowiu, samodzielności czy roli w rodzinie mogą budzić smutek, poczucie straty i bezradności. Osoby z wysoką wrażliwością emocjonalną - mogą silniej przeżywać niepewność i strach przed utratą, a jedynacy mogą czuć się przytłoczeni odpowiedzialnością - powiedziała ekspertka. - U osób, które mają trudne relacje z rodzicami, starzenie się może wywołać ambiwalentne uczucia, w tym poczucie winy i żalu, oraz rozdarcie między obowiązkiem a nierozwiązanymi konfliktami z przeszłości - zaznaczyła ekspertka. Emocje, których doświadczamy możemy podzielić na emocjonalne oraz behawioralne.

  • smutek, poczucie bezsilności, poczucie straty,
  • frustracja, rozdrażnienie (szczególnie, gdy rodzic wymaga pomocy, ale jej nie akceptuje),
  • poczucie winy i żal (mogłem więcej zrobić),
  • depresyjność lub chroniczny stres,
  • lęk przed przyszłością.

Objawy behawioralne:

  • wycofanie społeczne,
  • nadmierna kontrola sytuacji lub unikanie rozmów o starzeniu się i potrzebach rodziców,
  • problemy ze snem i chroniczne zmęczenie,
  • skłonność do konfliktów z rodzeństwem, bliskimi,
  • nadmierne poświęcanie się opiece i zaniedbywanie własnego życia,
  • wybuchy złości.

Jak sobie z tym poradzić?

Psychoterapeutka zaznaczyła, że akceptacja tych zmian jest nieunikniona, ponieważ jest to naturalny etap życia, nad którym nie mamy kontroli. Możemy jednak "zapanować" nad naszym podejściem oraz sposobami wsparcia. Skupmy się na tym, co możemy zrobić, by uczynić czas bardziej wartościowym.

- Bądźmy "tu i teraz" z rodzicami, zamiast zamartwiać się przeszłością, urealnijmy oczekiwania wobec siebie. Nie zawsze będziemy w stanie wszystko kontrolować. Dobrze jest zaakceptować własne ograniczenia. W regulacji emocji mogą pomóc chociażby rozmowy z rodzeństwem, przyjaciółmi lub terapeutą. Pomagają także w znalezieniu równowagi między opieką nad rodzicami a własnym czasem - powiedziała Monika Machnicka. Utrata roli dziecka, moment, w którym stajemy się opiekunem może wywołać smutek, zmienia się dynamika relacji. - Istotne jest pozwolenie sobie na żałobę po tej zmianie - to naturalne, że możemy czuć się zagubieni. To, co może pomóc to przedefiniowanie relacji - zamiast myśleć o niej jako utracie, warto spojrzeć na nią jako na nową formę bliskości. Warto zwrócić uwagę też na własną tożsamość. Poza byciem dzieckiem swoich rodziców jesteśmy także kimś więcej. Warto pielęgnować swoje życie, pasje, relacje. Proces starzenia się bliskich to wymagający czas, ale również szansa na pogłębienie relacji i większą świadomość tego, co w życiu naprawdę ważne - podsumowała psychoterapeutka Monika Machnicka.

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości