Cyfrowe bliźniaki szansą dla nieuleczalnie chorych. "Umożliwiają tworzenie replik ciała"

Cyfrowe bliźniaki szansą dla nieuleczalnie chorych pacjentów
Źródło: Dzień Dobry TVN
Technologia pomagająca w walce z mukowiscydozą
Technologia pomagająca w walce z mukowiscydozą
Drukowanie organów – niesamowity efekt biologizacji technologii
Drukowanie organów – niesamowity efekt biologizacji technologii
Malvertising - niebezpieczne reklamy
Malvertising - niebezpieczne reklamy
Jaka jest energia przyszłości?
Jaka jest energia przyszłości?
Dolina Krzemowa szykuje ogromną zmianę telewizji
Dolina Krzemowa szykuje ogromną zmianę telewizji
Jak się uchronić przed atakiem hakera?
Jak się uchronić przed atakiem hakera?
Tarcza, która czyni niewidzialnym
Tarcza, która czyni niewidzialnym
Cyberprzestępcy wyłudzają dane i hasła
Cyberprzestępcy wyłudzają dane i hasła
Maciej Kawecki Ambasadorem Cyfrowym UE
Maciej Kawecki Ambasadorem Cyfrowym UE
Cyfrowe bliźniaki mogą pomóc w opracowaniu lekarstw i terapii dla pacjentów z nieuleczalnymi chorobami. - Dzięki postępom sztucznej inteligencji będzie możliwe analizowanie ogromnej ilości danych - podkreślił prof. dr hab. Andrzej Szałas. Jakie są wady takiego rozwiązania?

Cyfrowe bliźniaki - co to?

Jak tłumaczył w wypowiedzi dla PAP prof. Andrzej Szałas, cyfrowe bliźniaki to wyjątkowo skomplikowane modele symulacyjne, które mają na celu odzwierciedlić konkretną rzeczywistość.

- W dziedzinie medycyny umożliwiają m.in. tworzenie replik ciała wraz z wirtualnymi modelami różnych organów: serca, wątroby czy płuc. Pozwalają one monitorować reakcję pacjentów na konkretne leczenie - wyjaśnił uczony z Wydziału Matematyki Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego.

- Analizując historię pacjenta i różne parametry, można ocenić, jak dany pacjent może zareagować na terapię i czy warto ją zastosować, czy może konieczne jest inne podejście - dodał.

Cyfrowe bliźniaki kontra nieuleczalne choroby

Ekspert podkreślił w rozmowie z PAP, że cyfrowe bliźniaki mogą pomóc w opracowaniu leków na nieuleczalne dotąd choroby. - Przeprowadzenie takich eksperymentów na ludziach byłoby niebezpieczne i nieetyczne. Jednak przy użyciu modeli symulacyjnych, które byłyby w stanie odpowiadać na pytania dotyczące reakcji całego organizmu, moglibyśmy szybko odrzucić wiele pomysłów i znaleźć właściwe rozwiązanie - zaznaczył prof. Andrzej Szałas.

Zdaniem uczonego dzięki postępom sztucznej inteligencji będzie możliwe analizowanie ogromnej ilości danych związanych z leczeniem pacjentów. To dałoby szybsze i lepsze dobranie terapii. Jednak wadą takiego rozwiązania jest - jak wskazał Andrzej Szałas - dostęp do danych wrażliwych pacjentów. - Nawet jeśli usuniemy imię, nazwisko i adres, istnieje ryzyko, że na podstawie rodzaju terapii można zidentyfikować poszczególne osoby - zwrócił uwagę.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości