Według przepisów prawnych w przypadku zagrożenia życia, pogotowie ratunkowe ma 15 min na dotarcie do chorego. W dużych miastach to naprawdę niewiele. Warszawa jest terenem silnie zurbanizowanym. Dojazd na miejsce zdarzenia często jest dość utrudniony. Na przeszkodzie staje coś, co powstało z myślą o komforcie mieszkańców. Ceną za tę wygodę jest utrudnienie pracy ratowników medycznych, którzy jadą, by nieść pomoc. Jak rozwiązać ten problem?