Zaręczyli się na pokładzie samolotu. Zaskakujący komentarz linii lotniczych

Zaręczyli się na pokładzie samolotu. Zaskakujący komentarz linii lotniczych
Źródło: Dzień Dobry TVN
Zawód: asystentka zaręczynowa
Zawód: asystentka zaręczynowa
Im droższe wesele, tym pewniejszy rozwód?
Im droższe wesele, tym pewniejszy rozwód?
Najmodniejsze suknie ślubne na 2022 rok
Najmodniejsze suknie ślubne na 2022 rok
Tworzy najlepsze filmy ślubne na świecie
Florystyka ślubna – trendu na 2022 rok
Florystyka ślubna – trendu na 2022 rok
Piękne i niedrogie suknie ślubne z sieciówek
Piękne i niedrogie suknie ślubne z sieciówek
Najstarszy film z wesela
Najstarszy film z wesela
Stroje regionalne na wesele?
Stroje regionalne na wesele?
Wzięli ślub pierwszego dnia wojny
Wzięli ślub pierwszego dnia wojny
Ukochanej osobie można się oświadczyć właściwie wszędzie - w domu, w restauracji, na wakacjach, nad morzem, nad jeziorem lub w górach, czy też w ulubionym miejscu, które często się wspólnie odwiedza. Jednak pewien mężczyzna postanowił zorganizować zaręczyny w oryginalnej przestrzeni ponad chmurami. To, co wydarzyło się później, trudno było przewidzieć.

Nietypowe zaręczyny

Irlandczyk o imieniu Lee bardzo chciał się oświadczyć swojej partnerce Leah. Wpadł jednak na zaskakujący pomysł i w odróżnieniu od wielu zakochanych par, zdecydował się poprosić o rękę wysoko nad Ziemią. Z racji tego, że zarówno on, jak i jego dziewczyna uwielbiają podróżować, to stwierdził, że najlepszym miejscem na wręczenie pierścionka będzie pokład tanich linii lotniczych. Skorzystał z okazji, że niedaleko siedziała rodzina Leah, więc bliscy mogli być świadkami romantycznej sytuacji.

Podczas lotu Lee oświadczył się ukochanej, a ona bez wahania zgodziła się zostać jego żoną. Najwidoczniej Irlandyczyk nie brał pod uwagę innego rozwoju wydarzeń i był pewny uczuć swojej sympatii.

Obydwoje uwielbiamy podróżować, więc oświadczenie się w ten sposób miało dla nas duże znaczenie. Było to podczas robienia czegoś, co kochamy - powiedział Lee w rozmowie z serwisem ladbible.com.

Zaręczyny w samolocie. Komentarz linii lotniczych

Lee opublikował zdjęcie na Twitterze tuż po zaręczynach. Narzeczeni radośnie uśmiechają się do obiektywu, piją szampana z plastikowych kubeczków, a na serdecznym palcu przyszłej panny młodej można dostrzec błyszczący pierścionek. Post dokumentujący oświadczyny w przestworzach stał się viralem w mediach społecznościowych. Wyświetliło go ponad 2,5 mln osób.

Co zaskakujące, przedstawiciele linii lotniczych, którzy prowadzą konto firmy w mediach społecznościowych, nie złożyli gratulacji parze, lecz pokusili się o żartobliwy, nieco kąśliwy komentarz.

- Leah, mrugnij dwa razy, aby losowo przydzielić miejsce - czytamy.

Internauci odpowiedzieli przewoźnikowi w podobnym, zgryźliwym tonie.

"Jestem zaskoczona, że nie naliczyliście im dodatkowej opłaty za oświadczyny", "Założę się, że nie mógł uklęknąć, skoro tam jest tak mało miejsce na nogi", "Założę się, że nie zaproponowano im darmowego drinka, by wznieść toast za zaręczyny", "Ile wynosi dodatkowa opłata za zaręczyny na pokładzie?", "Aż dziwne, że nie pobrali dodatkowego podatku od zaręczyn" - napisali użytkownicy Twittera.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości