Rodzice i nauczyciele komentują zalecenia Ministerstwa Edukacji i Nauki. "Jedyna forma ruchu zostanie odebrana"

WF w nowym roku szkolnym
Halfpoint Images / Getty Images
Źródło: Moment RF
Nadchodzący rok szkolny jest ogromnym wyzwaniem po ubiegłorocznym falstarcie. Oprócz masek, dystansu społecznego i dezynfekcji pojawią się również zmiany w przebiegu zajęć z wychowania fizycznego. Rodzice załamują ręce, a nauczyciele alarmują, że w wielu szkołach nie ma możliwości zrealizowania założeń Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Rok szkolny 2021/2022

Nie ma w zasadzie roku szkolnego, w którym pomysły resortu edukacji nie wzbudziłby lawiny komentarzy. Zazwyczaj najwięcej emocji wywołuje lista lektur. Tym razem, tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego, atmosferę podgrzały zalecenia ministerstwa dotyczące wychowania fizycznego. Rekomendowane są ćwiczenia na świeżym powietrzu i unikanie przebywania w zamkniętych salach.

- Rekomenduje się organizację wyjść w miejsca otwarte, np. park, las, tereny zielone, z zachowaniem dystansu od osób trzecich oraz zasad obowiązujących w przestrzeni publicznej. Należy unikać wyjść grupowych i wycieczek do zamkniętych przestrzeni - można przeczytać w dokumencie wydanym przez MEiN.

Choć na pierwszy rzut oka zapis brzmi logicznie - ruch na świeżym powietrzu jest zawsze dobrym pomysłem, to kryje się za tym polecenie unikania gier zespołowych.

- Podczas realizacji zajęć, w tym zajęć wychowania fizycznego i sportowych, w których nie można zachować dystansu, należy zrezygnować z ćwiczeń i gier kontaktowych - doprecyzowuje ministerstwo.

Równocześnie zalecana jest dezynfekcja powierzchni oraz wietrzenie sal lekcyjnych.

Rodzice o powrocie do szkół

Choć lekcje wychowania fizycznego od dawna nie należą do ulubionych zajęć dzieci i rodziców - dzięki zwolnieniom unikało ich 30 proc. uczniów - to w Internecie zawrzało. "Dla niektórych dzieci jedyna forma ruchu zostanie odebrana" , "Unikanie gier kontaktowych... po szkole dzieci na orliku grają, wymieszani rocznikowo" , "A spacerek najlepiej w telefonie w aplikacji" - pisali rozgoryczeni rodzice, który od roku obserwują swoje dzieci siedzące przed monitorami komputerów. Wśród niepochlebnych opinii znalazły się też głosy, że WF nigdy nie należał do najlepiej zorganizowanych.

- Jakbym chodziła do szkoły to bym się ucieszyła - napisała jedna z internautek. - WF kojarzy mi się z graniem od podstawówki w piłkę siatkową, bez ładu i składu, kiedy nauczyciele sobie siedzieli z boku i gadali o d*pie marynie. Kiedy przychodziło lato, zdarzyło się iść na dwór na jakiś skok w dal czy pchniecie kulą. Wtedy chociaż się coś działo - dodała.

Mikołaj Lasek, były nauczyciel WF, edukator zdrowotny i autor bloga "Pan Wuefista" jest przekonany, że wina nie leży po stronie pedagogów.

- To dość powszechny stereotyp dotyczący nauczycieli wychowania fizycznego - powiedział w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl. - Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć że na swojej drodze spotkałem wielu fantastycznych nauczycieli WF, którzy bardzo dobrze wykonują swoją pracę. Może należałoby zbadać jakość pracy i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Dobrym nauczycielom należałoby zapewnić dalszy rozwój i podtrzymać motywację do dalszej pracy. Warto też edukować, jak ważna jest aktywność fizyczna i zdrowe żywienie i może połączyć to w jakiś rozsądny cykl - stwierdził.

Zdaniem Mikołaja Laska pomysł Ministerstwa Edukacji i Nauki jest nie tylko nietrafiony, ale też niemożliwy w realizacji.

- Według wytycznych powinny być organizowane bezkontaktowe gry i zachowany dystans - przypomniał nauczyciel. - Nie zapominajmy, że nie każda szkoła ma taką salę, która pozwoli podobne rozwiązania. Po drugie, czy taki wyizolowany WF bez elementów rywalizacji będzie się podobał uczniom. Z mojego doświadczenia wiem, że nie. Oczywiście jest to możliwe, ale nie przez cały rok i nie codziennie. Tym bardziej, że wiem, z jakimi problemami borykają się nauczyciele, którzy mają po cztery klasy na sali mogącej pomieścić maksymalnie dwie. Są szkoły, które są świetnie wyposażone, ale znajdą się też takie, w których nie ma sal, ani parku obok. To bardzo trudne do zrealizowania wytyczne i jeśli w tę stronę pójdzie wychowanie fizyczne, to epidemia otyłości będzie rosła - podsumował.

Zobacz wideo: Dlaczego tak ważna jest nauka pisania w szkołach?

Dzień Dobry Wakacje

Zobacz także:

Autor: Adam Barabasz

Źródło zdjęcia głównego: Moment RF

podziel się:

Pozostałe wiadomości