Paulina Mazur odnawia zniszczone figurki świętych
Niezwykłą przygodę z renowacją dewocjonaliów Paulina Mazur rozpoczęła już jako nastolatka. Po ukończeniu gimnazjum na prośbę nauczycielki zajęła się odnawianiem figury z gipsu. Z czasem zaczęły pojawiać się kolejne zlecenia.
- Założyłam Pogotowie Maryjne (...). Pochodzę z bardzo artystycznej rodziny. Mój ojciec jest rysownikiem, mama jest malarką, babcia jest malarką (...). Nie mogło być inaczej, ja też zostałam malarką, tylko trochę inną - przyznała artystka w Dzień Dobry TVN.
Kulisy renowacji dewocjonaliów
W trakcie pracy Paulina Mazur sięga po rozmaite materiały. Wykorzystuje między innymi kleje montażowe, gładzie szpachlowe, lakiery, farby akrylowe, a nawet złoto w płatkach.
- Zajmuję się tym w pokoju u mojej babci, który został przeznaczony na pracownię (...). Figury mają różne defekty. Niektóre są tylko do przemalowania, niektórym farba całkowicie odchodzi, niektóre mają na przykład utrącony nos, niektóre nie mają ręki - opowiadała utalentowana artystka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Obrazy, które zachwycają. "Jest to fantastyczna inwestycja"
- Bracia nauczyciele. "Trzech muszkieterów ma wspólną pasję"
- Andrzej Franaszek pokazał swój dom i pracownię w jednym. "Życie z artystą jest sztuką"
Autor: Magdalena Brzezińska
Reporter: Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN