- W studiu Dzień Dobry TVN naszymi gośćmi byli: Maria Górna, seniorka, która ograniczyła jazdę samochodem, Marek Konkolewski, ekspert ds. ruchu drogowego, dr Marcin Capiga, andragog, trener kompetencji psychospołecznych.
- Jakie są grzechy główne seniorów za kierownicą?
Seniorka, która ograniczyła jazdę samochodem
Maria Górna przez 40 lat regularnie prowadziła samochód. Po 60. roku życia ograniczyła tę aktywność.
- Uznałam, że nie jestem już taka sprawna, spostrzegawcza. Nie kontroluję dokładnie ruchu na drodze. Potrafię nie zauważyć zapalonego czerwonego światła na przejeździe albo pieszego na przejściu. W związku z tym wsiadając za kierownicę, czuję lęk. Zdarzy się, że wracamy skądś i muszę prowadzić, i tutaj przepraszam moją córkę, bo jej nigdy o tym nie mówiłam, ale teraz się przyznaję, boję się wsiadać za kierownicę. Zanim dojadę do celu, mam zdrętwiałe ręce, co mi się nigdy nie zdarzało, bo dla mnie samochód był drugim domem - tłumaczyła 67-letnia rozmówczyni Dzień Dobry TVN.
W niektórych krajach w Europie seniorzy, którzy chcą dalej prowadzić samochody, muszą odnawiać uprawnienia i przechodzić badania lekarskie. W Polsce takich przepisów nie ma, co zdaniem pani Marii jest błędem. - Naprawdę koncentracja nam się zmienia - podkreśliła stanowczo.
Grzechy główne seniorów za kierownicą
Według eksperta ds. ruchu drogowego Marka Konkolewskiego głównym grzechem jest nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
- Seniorzy bardzo często gubią się na rozbudowanych skrzyżowaniach, ślimakach, węzłach. Potrzebują dwukrotnie więcej czasu, żeby przeanalizować sytuację na drodze, kto ma pierwszeństwo. Po drugie, jazda w nocy, gdy wjeżdżamy w duże węzły komunikacyjne. Proszę zobaczyć, ile razy mówimy o sytuacji, w której senior jedzie pod prąd na autostradzie, na drodze ekspresowej - przyznał specjalista.
Jak zauważył, seniorzy bardzo często okazjonalnie prowadzą samochód np. do kościoła, sklepu, na działkę. - Czasami w głowie panuje taki pogląd, jak jadę wolno, to jadę bezpiecznie. Ile razy widzimy seniora, który jedzie lewym pasem 40-50 km/h na odcinku drogi, gdzie obowiązuje 70-80 km/h i doprowadza do tego, że inni kierowcy są zirytowani, i próbują tego seniora wyprzedzić - zaznaczył Marek Konkolewski.
Jak powiedzieć seniorowi, że nie powinien już prowadzić?
Zdaniem Marcina Capiga, kiedy zauważamy, że ktoś z bliskich stwarza zagrożenie na drodze, trzeba z nim porozmawiać na ten temat, ale w sposób empatyczny.
- Powinniśmy stworzyć warunki do tego, by rozmawiać bez wstydu. [...] Powinniśmy wybrać odpowiedni moment. Czasami tym dobrym moment jest to, kiedy jesteśmy świadkiem tej sytuacji. W psychologii nazywamy to komunikatem "JA", czyli mówić o sobie np. "Tato, martwię się o ciebie, bo widzę, że przejechałeś na czerwonym świetle. Boję się, że coś ci się stanie". Można się odnieść nie tylko do swojego lęku, ale np. do wnuków - wyjaśnił andragog i trener kompetencji psychospołecznych.
Posłuchaj całej rozmowy w wideo zamieszczonym na górze strony.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- Seniorzy za kółkiem. Stwarzają większe zagrożenie na drodze?
- Kiedy kierowca może stracić prawo jazdy? "Sądy są łagodne"
- "Co 3 minuty tworzony jest nowy program sygnalizacji świetlnej". Kto i jak nią kieruje?
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło zdjęcia głównego: GCShutter/Getty Images