Kobiece akty z przesłaniem
Karolina Zwoniarska jest malarką. Artystka tworzyła głównie kobiece akty. Jednak choroba nowotworowa i konieczność przeprowadzenia mastektomii sprawiły, że zaczęła inaczej patrzeć na kobiece ciało, a także na swoje dotychczasowe prace. - Dla mnie to był taki przytyk od losu. Maluje piersi, a nagle okazało się, że sama mam w nich trzy złośliwe guzki - mówiła pani Karolina.
Choroba, jak mówił w rozmowie z naszą reporterką Marek Zając, mąż artystki, sprawiła, że znalazła dla siebie nową drogą. - Po chorobie przestałam farbować włosy. Z każdym dniem mam coraz więcej siwych włosów. Starzeje się i jest mi z tym dobrze - dodała.
Jej zdaniem to właśnie w tych niedoskonałościach tkwi kobiece piękno. - Mam takie poczucie, że staramy się do siebie nawzajem upodobnić, co jest zupełnie bez sensu, bo piękno tkwi w tych szczegółach, np. lekko skrzywionym nosie - mówiła. Artystka wyznała, że wielką inspiracją są dla niej wszystkie grupy kobiece. - Krąg przyjaciółek, które nie tylko się wspierają czy uczą od siebie, ale przede wszystkim akceptują - dodała.
Piękno w niedoskonałości
Pani Karolina wyznała, że walka z nowotworem miała bezpośredni wpływ na to, co i jak maluje. - Kobiety z moich obrazów mają w sobie wszystko - siłę i słabość. Jest w nich zarówno cierpienie, jak i radość. Do tego są jednocześnie piękne i brzydkie, święte i zupełnie zwyczajne - mówiła.
Jej prace pokazują, że to właśnie te niedoskonałości są w kobietach najpiękniejsze i stanowią o ich sile. - Bierze się ona z przekonania, że ciało jest jedynie nośnikiem czegoś znacznie piękniejszego, co każdy z nas ma w sobie - mówił Marek Zając.
Wszystkie odcinki Dzień Dobry TVN znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: Miłka Fijałkowska