"Czuję jak z każdym krokiem są coraz niżej". Zsuwające się rajstopy to zmora wielu kobiet

Rajstopy
Rajstopy
Źródło: Aleksandar Nakic/Getty Images
Wraz z jesienią nadeszły chłodniejsze dni, więc musimy już zapomnieć o wychodzeniu na dwór z "gołymi nogami". Coraz częściej sięgamy po rajstopy, jednak sęk tkwi w tym, że źle dobrany model, potrafi nam zepsuć nie tylko całą stylizację, ale przede wszystkim humor. Zsuwające się lub zbyt ciasne rajstopy to problem, z którym boryka się wiele pań.

Kłopotliwe rajstopy

Rajstopy powinny układać się na nogach niemalże jak druga skóra. Wymarzony model to taki, który jest wygodny, nie krępuje ruchów, nie opada i nie uciska talii ani brzucha. Jednak jak się okazuje, wiele kobiet ma spory problem z dobraniem fasonu do swojej sylwetki.

Magda Kowalczyk, choć uwielbia nosić sukienki, jesienią i zimą często z nich rezygnuje - właśnie z powodu rajstop.

- Nie zliczę, ile razy w ostatniej chwili przed wyjściem przebierałam się, bo było mi niewygodnie w rajstopach i bałam się, że co chwilę będę musiała je podciągać, a to doprowadza mnie do szału. Nie ma nic gorszego niż to, że idąc ulicą i mając na sobie krótką sukienkę, czuję, jak z każdym krokiem są coraz niżej. Mam wtedy wrażenie, że wszyscy zobaczą, że góra rajstop jest na wysokości kolan. I nie wiem, czy mam się zatrzymać, zacząć się poprawiać, czy iść dalej i udawać, że nic się nie dzieje. To bardzo krępujące - mówi nam Magda.

Podobne doświadczenia ma Agata Szostak, która nie potrafi znaleźć dla siebie idealnego modelu. - Z jednej marki kupuję rozmiar 2, a z drugiej ledwo wbijam się w rozmiar 3. Testują i sprawdzam wiele fasonów, kupuję takie za 10 zł i za 80 zł, a i tak w połowie dnia mam ochotę je z siebie zedrzeć, bo wszystkie się zwijają. Przez to brzydko odcinają się na brzuchu, podkreślając tzw. "oponkę". Kiedyś przypięłam agrafkami górę rajstop do spódnicy, żeby się nie zsunęły. Nawet to nie pomogło i skończyło się na tym, że ja się pokłułam, a one i tak się zrolowały - opowiada Agata.

Zdaniem stylistki Ewy Rubasińskiej-Ianiro odpowiedni dobór rajstop to bardzo istotna kwestia, ale niestety, panie zwykle o niej zapominają lub ją bagatelizują.

- Kobiety największą wagę przykładają do samych ubrań. Trochę mniejszą do akcesoriów, małą do dopasowania bielizny, do fasonu stroju a już w ogóle żadną do dopasowania rajstop, patrząc tylko ewentualnie na kolorystykę i wzór. To bardzo duży błąd, ponieważ źle dobrane rajstopy, mogą zepsuć nam nie tylko najładniejszą stylizację, ale też humor na cały dzień, kiedy każdy ruch w niewygodnych rajstopach wytrąca nas z równowagi i czujemy się, jakbyśmy walczyły przy każdym kroku - podkreśla Ewa Rubasińska-Ianiro.

Jak dobrać rajstopy do sylwetki?

Wybierając rajstopy, należy zwrócić uwagę na kilka bardzo ważnych rzeczy.

- Pierwsza reguła dobrego doboru rajstop, to odpowiedni rozmiar. Nie jest to trudne zadanie, wystarczy znać swój wzrost oraz obwody i w tabelce dostępnej prawie na każdym opakowaniu, sprawdzić, jaki rozmiar będzie dla nas optymalny - od 1 do 5, równoznacznych z rozmiarówką ubrań XS, S, M, L i XL. Druga reguła to dobór grubości rajstop, która jest podawana w denach. Zaczyna się od 7, a może dojść aż do 200. Wiąże się to ze stopniem przezroczystości. Im mniej den, tym rajstopy będą bardziej delikatne. Od 100 do 200 den to rajstopy całkowicie kryjące. Następny etap to określenie koloru rajstop. Metody doboru są różne: albo dobieramy je do butów, albo do dołu sukienki lub spódnicy, czy też do koloru dominującego w stylizacji. Pamiętajmy, że kolory ciemne wyszczuplają, a jasne dają efekt odwrotny. Podobnie jak wybór rajstop z połyskiem lub w macie. Te drugie optycznie zmniejszają obwód nogi - mówi nam stylistka.

Kobiety kupując rajstopy, zwykle popełniają jeden podstawowy błąd - sugerują się tym, jak dany model wygląda na manekinie lub na zdjęciu na opakowaniu.

- Nogi manekinów są nienaturalnie przedłużone i mają wyszczuplone łydki, więc absolutnie nie odpowiadają rzeczywistości, są nierealnych wymiarów. Z kolei zdjęcia na pudełku są retuszowane. Nie kupujmy rajstop bez zastanowienia. Wbrew pozorom ich dobór powinien być przeprowadzony tak samo, jak dobór perfum bądź idealnych dżinsów, czyli metodą prób i błędów. Szukając tej idealnej pary, nie poddawajmy się, gdy kilka prób zakończy się niepowodzeniem - podkreśla ekspertka.

Rubasińska-Ianiro podpowiada też, jak rozpoznać rajstopy dobrej jakości, w których będzie nam wygodnie.

- Możemy to sprawdzić po: splocie i wykończeniach na stopach, po tym jak wygląda góra rajstop, jeśli ma szeroki pas, będzie lepiej trzymać się na talii, a także po odpowiednim zabezpieczeniu w miejscu kroku. Można też nałożyć nogawkę na rękę, by zobaczyć, jak rozkłada się kolor, czy materiał jest sprężysty, bez przebarwień, czy ma regularną strukturę. Jeśli rajstopy będą wyglądać dobrze, to tak samo zaprezentują się na naszych nogach. Równie ważne jest elastyczne zakończenie na górze - można przeprowadzić test delikatnego rozciągania, by sprawdzić, czy wracają do pierwotnej formy. To pozwoli nam uniknąć uczucia ciągłego zsuwania się. Z kolei w przypadku rajstop koronkowych, wełnianych lub o innej specyficznej strukturze, wystarczy sprawdzić, czy po rozciągnięciu wracają do swojego pierwotnego kształtu i nie tworzą tzw. worków. Jeśli za bardzo się rozciągną, później będą źle wyglądać na nodze i przez to będą niewygodne - wyjaśnia stylistka

Zobacz także:

Zobacz wideo: Rajstopy - jakie wybrać dla siebie?

Rajstopy - jakie wybrać dla siebie?

Autor: Justyna Piąsta

Źródło zdjęcia głównego: Aleksandar Nakic/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości