Iten to prawdziwa mekka dla biegaczy. Większość dzieci z tej miejscowości w Kenii marzy o sportowej karierze. Niestety, biegaczki obawiają się przemocy ze względu na płeć, która najczęściej stosowana jest przez zazdrosnych partnerów. Aby pomóc im się czuć bezpieczniej powstała grupa Tirop's Angels ku pamięci olimpijskiej biegaczki zamordowanej przez męża. Jak działa ta fundacja? Jakie niebezpieczeństwa czyhają na utalentowane dzieci? O tym opowiedziała Marzena Figiel-Strzała w cyklu "Dzieci świata".
Biegacze z Kenii
Iten to miasto w Kenii położone na wysokości 2,5 tys. metrów. Nazywane jest mekką biegaczy, ze względu na odpowiednią wysokość i ukształtowanie terenu. Te warunki sprawiają, że trening w tym miejscu jest bardziej efektywny. Przyjeżdżają tam sportowcy z całego świata.
- Śladami mistrzów chce podążać większość mieszkających w okolicy dzieci, bez względu na przeciwności losu - tłumaczyła Marzena Figiel-Strzała. Marzenie o byciu mistrzynią w bieganiu ma m.in. 11-letnia Dorcas, mieszkająca obecnie w domu przydzielonym jej na 12 miesięcy przez fundację. Mama dziewczynki była w przeszłości biegaczką długodystansową, jednak jej były mąż zabronił jej trenować. Zabierał zarobione pieniądze, stosował przemoc wobec członków rodziny, a na koniec kazał im się wyprowadzić.
Dzieci wierzą, że odmienią swój los
Dorcas ma do szkoły aż 7 kilometrów, które pokonuje pieszo. Przebiegając przez jedno ze skrzyżowań wszyscy sportowcy, a także biegnące do szkoły dzieci spoglądają w jednym kierunku - domu Agnes Tirop, czyli kenijskiej lekkoatletki, która w wieku zaledwie 25 lat została brutalnie zamordowana przez swojego męża.
Przed śmiercią pobiła rekord świata w Niemczech. Po powrocie do domu została zadźgana nożem przez swojego męża. Jak tłumaczyła Viola Cheptoo Lagat, lekkoatletka i założycielka Tirop's Angels, najczęstszymi przyczynami morderstw młodych biegaczek są zazdrość i chciwość. - Atletki, które odnoszą sukcesy, zarabiają więcej pieniędzy od swoich partnerów - zaznaczyła.
Viola założyła grupę Tirop's Angels ku pamięci Agnes Tirop. Celem organizacji jest przeciwdziałanie przemocy domowej przez edukowanie chłopców i dziewczynek, naukę samoobrony i wsparcie psychologiczne. Dzięki tym działaniom Dorcas i trzydzieścioro innych dzieci otrzymało strój do biegania i dofinansowanie posiłku.
- Mamy tu dzieci, które przychodzą do szkoły z pustym żołądkiem, które nie mają w domu nawet herbaty, małych sportowców, którzy nie mają butów, więc biegają boso i dają radę. Tak bardzo są zdeterminowani. Wierzą, że jeśli zostaną mistrzami, odmienią swój los - powiedziała Viola Shokwei Barsulai, nauczycielka i założycielka Tirop's Angels.
Jakie zagrożenia czekają na młode biegaczki? Zobacz cały materiał Marzeny Figiel-Strzały.
Mali biegacze próbują się wyrwać z biedy
W studiu Dzień Dobry TVN Marzena Figiel-Strzała wytłumaczyła, dlaczego dziewczynki z Iten rezygnują z kariery. - Kiedy Agnes została zamordowana, nikt nie chciał biegać, dziewczynki przestały chodzić na treningi, ponieważ zaczęły widzieć bezsens tej sytuacji, że będą poświęcać życie, biegać na bosaka o pustym żołądku, a kiedy osiągną sukces to zostaną zamordowane - powiedziała dziennikarka.
- Dopiero Tirop's Angels, czyli lekkoatletki, które postanowiły walczyć z przemocą ze względu na płeć musiały walczyć, chodzić od domu do domu i namawiać dziewczynki, by obiecać im opiekę i prosić je, by nie rezygnowały ze swoich marzeń - tłumaczyła.
Na czym polega fenomen Iten? Zobacz rozmowę ze studia Dzień Dobry TVN w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl
Zobacz także:
- Zobacz najzabawniejsze zdjęcia dzikich zwierząt. Jak uchwycić wyjątkowy kadr?
- Różowy skorupiak podbija Internet. Został okrzyknięty najsłodszym zwierzakiem na świecie
- Jakie stworzenie nigdy się nie starzeje? Dlaczego mewy stepują? O tych supermocach zwierząt nie miałeś pojęcia
Autor: Aleksandra Matczuk
Reporter: Marzena Figiel-Strzała
Źródło zdjęcia głównego: ddtvn