W domu Wincentego Witosa
Po historycznym domu Wincentego Witosa w Wierzchosławicach oprowadził nas m.in. jego prawnuk, Marek Steindel. - Od śmierci pradziadka ten dom był stale w rękach rodziny. Do dzisiejszego dnia jest to własność prywatna. Jeden z pokojów w tym domu nie zmieniał się na przykład od momentu, w którym mieszkał tutaj Witos. Babcia pilnowała, żeby ten pokój zachował się w takim stanie, w jakim był oryginalnie - zdradził.
Od lat w domu polskiego premiera znajduje się muzeum, które mogą odwiedzać turyści, choć część domu ma użytek jedynie prywatny. Taka sytuacja niejednokrotnie rodziła różne zabawne sytuacje:
- Musieliśmy się chować gdzieś po katach, w pomieszczeniach, w pokojach, które nie były udostępniane dla zwiedzających. Któregoś razu jedna z turystek, widząc mnie stojącego w łóżeczku, powiedziała do swojej koleżanki: "No popatrz, oni mają w tym muzeum nawet żywe dziecko!" – wspomina zabawną sytuację Wojciech Steindel, drugi praprawnuk Wincentego Witosa.
Jaki był Wincenty Witos?
- Był bardzo punktualny i wymagał od innych punktualności. Dziadek był tak dobrze zorganizowany, że wszystko musiało być tak, jak on sobie zaplanował - wyjaśnił pan Marek.
Dla potomków byłego premiera Rzeczypospolitej Polskiej niezwykle ważne jest podtrzymywanie dziedzictwa rodziny Witosów:
- Babcia przypominała mi: pamiętaj Marcin, sroce spod ogona nie wypadłeś. Dzisiaj myślę, że chodziło babci o to, żeby pamiętać, jaką mamy historię, jaką mamy rodzinę i żeby się tego bardzo mocno trzymać - powiedział pan Marcin.
Więcej o historycznym domu Wincentego Witosa we Wierzchosławicach dowiesz się z naszego materiału wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz też:
Nie żyje Aleksander Doba. "Zmarł śmiercią podróżnika"
Rolnik ratuje zabytkową cerkiew. "To nasze dziedzictwo"
Autor: Oscar Dąbkowski
Reporter: Izolda Senetra