Zero waste lub no waste, a także less waste to zbiór reguł, dzięki którym w efektywny sposób jesteśmy w stanie ograniczyć marnowanie produktów. Podstawą filozofii zero waste jest oszczędzanie i optymalne gospodarowanie tym, co mamy, np. odzieżą czy jedzeniem. Jeśli do tej pory dziwiło cię coraz popularniejsze gotowanie zup na bazie obierek z marchewki czy pietruszki, a także przygotowywanie past śniadaniowych na bazie mięsa, z którego wcześniej ugotowany był bulion, przyjmij do wiadomości, że to podstawa kuchni zero waste – jednego z najpopularniejszych trendów XXI wieku!
Zero waste w kuchni – od teorii do praktyki
Jak już zostało wspomniane, podstawą filozofii zero waste jest oszczędzanie jedzenia. Może wydawać się, że wprowadzenie zasad jest dość skomplikowane, jednak jeśli postarasz się zastosować do poniższych wytycznych, przekonasz się, że niemarnowanie jedzenia jest wbrew pozorom proste, przyjemne i przede wszystkim satysfakcjonujące! Co zatem zrobić, by gotować, nie marnując jedzenia?
Zero waste – zakupy bez marnowania!
Pierwszym etapem do sukcesu we wprowadzaniu zasad zero waste w kuchni jest przemyślane robienie zakupów. Przed pójściem do sklepu przygotuj listę, która pomoże określić ci, czego i w jakiej ilości potrzebujesz. Następnie, będąc już na zakupach, trzymaj się określonej wcześniej listy, co nie dość, że pomoże ci oszczędzić pieniądze, to jeszcze przyspieszy zakupy!
Następnym krokiem jest sprawdzanie dat przydatności do spożycia produktów, które kupujesz. Powinno stać się to nawykiem, ponieważ uchroni cię przed wyrzucaniem produktów, których termin zbliża się ku końcowi.
Ale co z gramaturą produktów? Czy zauważyłeś, że kupiona w dyskoncie rukola w opakowaniu 300- gramowym więdnie już po 3 dniach od otwarcia, co sprowadza się do tego, że zjadasz ją na siłę, byleby jej nie wyrzucić lub – co gorsza – wyrzucasz połowę? Czy 200-gramowa puszka kukurydzy nie jest dla ciebie za duża i de facto część i tak ląduje w śmietniku? Wystarczy, że robiąc zakupy, wybierzesz produkty w mniejszych opakowaniach, które spożyjesz z ochotą!
Jeśli jesteśmy już przy opakowaniach, czy zauważyłeś, że jogurt naturalny w plastikowym kubku odstawiony do lodówki, po 2 – 3 dniach od użycia pokrywa się nieestetycznym, wyschniętym kożuchem, a mieszanka sałat w plastikowej torbie więdnie w ciągu kilku godzin od otwarcia? Według zasad filozofii zero waste i na to jest sposób! W trakcie zakupów wybieraj takie produkty, które po użyciu jesteś w stanie szczelnie zamknąć (np.: jogurty w słoikach czy butelkach). Jeśli jednak nie ma takiej możliwości (jak w przypadku wymienionej mieszanki sałat) – przygotuj samodzielnie opakowanie zastępcze! Wystarczy, że dno pojemnika (np. szklanego) wyłożysz lekko zwilżonym ręcznikiem papierowym i na nim ułożysz sałatę, po czym szczelnie zamkniesz pojemnik. W ten sposób przechowywana w lodówce sałata może być świeża nawet do 5 dni!
A co z warzywami, których używasz od czasu do czasu, w niewielkich ilościach, jako dodatek do dań głównych, azjatyckich potraw czy jako bazy do sosów? Wybierz produkty mrożone, na przykład mieszanki warzywne w stylu azjatyckim, szpinak mrożony czy maliny od Prostych Historii! Produkty te, po użyciu, możesz bez obaw przechowywać w zamrażarce, nie martwiąc się, że cokolwiek marnujesz. Pamiętaj jednak, że produkty mrożone po otwarciu należy szczelnie zamknąć, unikając w ten sposób zbrylania się.
A czy ty wprowadzisz zasady zero waste w swojej kuchni?
Autor: Adrianna Kowalczyk