Dawid Ignaczak tańczy popping
Dawid Ignaczak tańca uczył się z teledysków, a poszczególne ruchy ćwiczył w lustrze babci. Wymagało to od niego ogromnego samozaparcia i determinacji. Dzisiaj ma zdecydowanie mniej czasu na swoją pasję, bo żeby utrzymać rodzinę pracuje nawet po 12 godzin.
- Pracuję od 7 do 19, to praktycznie za chwilę mój synek idzie spać. Tę chwilę 15-20 minut znajdę, żeby założyć sobie słuchawki, odciąć się i poćwiczyć, potańczyć - powiedział
Dawid nie ukrywa, że chciałby mieć więcej czasu na taniec.
- To jest moja pasja i chciałbym z tego żyć. Tak samo jak ktoś kocha śpiew i chciałby na tym zarabiać - tłumaczył.
Pasja do tańca
Dawid Ignaczak ma cele, które chce zrealizować. Zamierza najpierw pokazać swoje umiejętności szerszej publiczności.
- Na początku chcę bardziej uderzyć w media społecznościowe, nagrywać więcej na TikToku czy Instagramie. Znam ludzi, którzy przez to się wybili. Będę starał się też u mnie w miasteczku tworzyć jakąś szkółkę tańca - powiedział.
Tancerz próbuje także znaleźć chwilę na trening w trakcie swojej pracy.
- Na początku [w pracy - przyp. red.] nie wiedzieli, że ja tańczę. Jestem wstydliwy jeśli chodzi o pasję. Dopiero później wyszło i były jakieś zdjęcia, filmik, teraz też na pewno mnie oglądają - powiedział Ignaczak.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jerzy Skolimowski nagrodzony w Cannes. Kto otrzymał Złotą Palmę?
- Rodzicielstwo zastępcze a adopcja dziecka. Jakie są różnice?
- Z czym mierzą się kobiety w technologiach? "Stereotypy, niepoważne traktowanie, czasami seksizm"
Autor: Daria Pacańska
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News