Oddział Wowy na pierwszej linii frontu w Ukrainie
29 czerwca w łódzkiej archikatedrze wręczono Orły Jana Karskiego. Wyróżnienia upamiętniają polskiego emisariusza z czasów II wojny światowej. W tym roku jedną z uhonorowanych osób był obrońca Kijowa Wołodymyr Bihun. Mężczyzna bez wahania zdecydował się bronić miasto przed atakiem rosyjskich wojsk.
Wowa to dowódca 7. roty obrony terytorialnej Kijowa. To od nich zależy życie mieszkańców i bezpieczeństwo dzielnicy rządowej. Od początku wojny działają więc pod ogromną presją. Nagrodę w imieniu Wołodymyra odebrała jego żona wraz z dziećmi - Dianą i Jehorem.
Orzeł Karskiego dla ukraińskiego żołnierza
W studiu Dzień Dobry TVN Yevheniia Bihun opowiedziała o tym, co czuła, gdy odbierała wyróżnienie męża. - Doświadczenie wywołało duży stres, ale również zaszczyt. To wyróżnienie nie tylko dla mojego męża, ale też dla wszystkich, którzy odważnie stanęli w obronie swojej ojczyzny - wyjaśnia.
Wowa zdecydował się bronić Ukrainy już drugiego dnia wojny. Na początku jednak zadbał o bezpieczeństwo swojej rodziny. - Zawiózł nas do moich rodziców i następnego dnia zgłosił się do obrony - tłumaczy Yevheniia.
Jak często udaje jej rozmawiać z mężem? - Łączność mamy tylko komórkową, ale też nie zawsze i wtedy czekam na informacje, żeby upewnić się, że jest w porządku - dodaje. Yevheniia podkreśla, że myślami cały czas jest przy swoim mężu. - Nawet przebywając tutaj, sercem jesteśmy na Ukrainie - podsumowuje.
Nie oglądałeś Dzień Dobry Wakacje na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Richard Branson docenia wsparcie Polaków dla Ukrainy. "To jest przykład dla całego świata"
- Noblowski medal Muratowa został sprzedany. Pieniądze przeznaczone zostaną na pomoc dzieciom z Ukrainy
- "Jak mam powiedzieć dziecku, że wujkowie do siebie strzelają?". Opowieść kobiety, która pokochała "wroga"
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News