O to Tajowie pytają w pierwszej kolejności na rozmowie o pracę. "Zupełnie inaczej niż w Europie"

Pad thai, boks tajski i codzienność w Tajlandii – opowieść polsko-austriackiego małżeństwa
Tajskie pasje – jedzenie i boks
Źródło: Dzień Dobry TVN
Życie w Tajlandii to nie tylko egzotyczne krajobrazy i tropikalny klimat. Dla Michała Harasymowicza i jego żony Viktorii, którzy od czterech lat mieszkają w tym kraju, codzienność stała się fascynującą lekcją kultury, zwyczajów i pasji Tajów. W rozmowie z Katarzyną Chętnik z Dzień Dobry TVN małżonkowie opowiedzieli o tym, co w Tajlandii najbardziej zaskakuje obcokrajowców – od podejścia do pracy, przez miłość do jedzenia, aż po narodowy sport, jakim jest boks tajski.

Małżeństwo z Polski i Austrii w sercu Azji

Viktoria i Michał Harasymowiczowie tworzą parę od siedmiu lat. W sierpniu tego roku wzięli ślub. Ich codzienne życie toczy się od czterech lat w samym sercu Azji.

- Myślę, że to bardzo egzotyczne życie. Jestem Austriaczką, z mężem Polakiem i mieszkamy w Tajlandii - opowiada Viktoria.

Decyzja o przeprowadzce zapadła tuż po pandemii. - Był taki fajny czas, nie było dużo ludzi. Idealny czas, żeby gdzieś pojechać. Cel był taki: wakacje, praca online i treningi – wspomina Michał.

Boks tajski - hobby, które stało się biznesem

Viktoria i Michał są właścicielami klubu boksu tajskiego. - Nigdy nie planowaliśmy go otwierać, ale tak wyszło - komentuje żona Polaka.

Sport ten w Tajlandii ma wyjątkowe znaczenie – to nie tylko trening, ale także element kultury i socjalizacji.

- Bardzo dużo cudzoziemców przyjeżdża trenować w Tajlandii. (...) Tajowie mają wolny wstęp na stadion tajskiego boksu. To jest miejsce spotkań, rozrywki – dodaje Michał.

Jedzenie – najważniejsza pasja Tajów

Drugą wielką miłością mieszkańców Tajlandii jest kuchnia. To ona wyznacza rytm dnia i często decyduje o wyborach życiowych.

- Jedzenie dla Tajów jest bardzo istotne. To jest dla nich na pierwszym miejscu po tajskim boksie. Kiedy szukaliśmy pracowników, oni zawsze pytali na początku o jedzenie. O pieniądze pytali w drugiej kolejności. Codzienny posiłek w pracy to priorytet, zupełnie inaczej niż w Europie – podkreśla Viktoria.

Michał przyznaje, że to właśnie kuchnia była jednym z powodów, dla których zdecydował się na życie w Tajlandii.

- Zawsze lubię pójść do tych miejsc, gdzie jest świeże jedzenie. Jeżeli chcemy zjeść owoce morza, to idziemy na targ, gdzie owoce morza przychodzą świeże - wyjaśnił w materiale Dzień Dobry TVN. Mieszkający w Tajlandii Polak nie zraża się nawet tym, że spożywając uliczne przysmaki, niejednokrotnie nabawił się zatrucia pokarmowego.

Tajlandia słynie z intensywnych przypraw i wyrazistych smaków. - Tajskie jedzenie jest wyjątkowe. Jest bardzo ostre, nawet jeśli powiesz, żeby nie było ostre, to i tak dostaniesz pikantne - zauważa Viktoria.

Potwierdza to także Ploi, współwłaścicielka jednego z lokalnych punktów gastronomicznych, która od lat serwuje klasyczne dania tajskie.

- Nasza restauracja działa od około 28 lat. Zaczynali moi rodzice – mama i tata. Najpopularniejszym daniem obcokrajowców jest pad thai. Pad thai może być z kurczakiem i krewetkami. To oryginalny tajski smażony makaron - wyjaśnia Tajka.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości