Jakie tajemnice skrywa Korea Północna? "Przez cały czas byliśmy kontrolowani"

Jakie tajemnice skrywa Korea Północna? "Przez cały czas byliśmy kontrolowani"
“Byłem w Korei Północnej” (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN

Korea Północna po kilkuletniej izolacji otworzyła swoje podwoje dla turystów, ale tylko na moment. W tym czasie kilku Polaków zdążyło odwiedzić ten najbardziej tajemniczy kraj na świecie. Nie dość, że nasi rodacy mieli okazję na własne oczy zobaczyć, jak wygląda życie mieszkańców, to jeszcze to nagrali. Jakie tak naprawdę panują realia w kraju rządzonym przez dyktatora? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedzieli Piotr Pająk, podróżnik, twórca kanału na Youtubie "Podróże Wojownika" oraz Tomasz Michniewicz, podróżnik, dziennikarz, reportażysta.

Tajemnice Korei Północnej

Piotr Pająk jakiś czas temu wrócił z Korei Północnej. Jak zapamięta tę podróż? Jaki obraz państwa mu się zarysował?

- Bardzo dużo z tych rzeczy, które my wiemy o Korei Północnej, po prostu się potwierdziły - przyznał Piotr.

Czy youtuber mógł swobodnie zwiedzać, czy jednak był kontrolowany w czasie pobytu?

- Tam nie było nic swobodnego. My nie mogliśmy swobodnie wyjść z hotelu, byliśmy całkowicie kontrolowani przez cały czas. Mieliśmy ze sobą trzy panie z kamerami, które tak naprawdę cały czas monitorowały to, co my robimy, ale twierdziły, że ten film będzie dla nas, żeby nagrać fajnie naszą wycieczkę w Korei Północnej. Mieliśmy ze sobą przewodnika, który mówił po angielsku i drugiego pana, który tak naprawdę był agentem. Cały czas kontrolował to, co my robimy, ponieważ to było widać po prostu. Jak my się pytaliśmy, czy on jest agentem, to nam powiedzieli, że nie, że to drugi przewodnik tylko po angielsku nie mówi. Ale ten człowiek był po prostu przygotowany do tego, co ma robić - powiedział Pająk.

Jak wynika z relacji Piotra, grupa turystów miała zobaczyć dokładnie to, co chciały im pokazać władze Korei.

- Byliśmy tam cztery dni. Mieliśmy przygotowany dokładny program tego, co będziemy widzieć, co będziemy zwiedzać. Oni przez te pięć lat starali się przygotować obraz tego, jaka Korea Północna jest normalna. Przygotowali po prostu parę ulic, parę budynków, które będą bardzo ładnie wyglądały. Restauracje, które będą bardzo eleganckie, takie jak nasze sale weselne. Szkoła, w której było napisane na tablicy: "We are happy. Play a role", czyli odgrywaj swoją rolę, jesteśmy szczęśliwi. To było po prostu tak przykre, jak na to się patrzyło. Pierwszego dnia jeszcze starałem się zachować spokojną głowę, ale kiedy drugiego dnia zobaczyliśmy, jak ludzie tam po prostu żyją strasznie, to już się nie dało - podkreślił podróżnik.

Ewa Drzyzga dopytała, co Piotr ma na myśli, mówiąc, że ludzie tam "żyją strasznie"?

- Widziałem ludzi, którzy maszerują, jak żołnierze, do pracy. Normalnie szli w dwójkach i maszerowali, jakby byli po prostu z armii. Jak przejeżdżaliśmy w miejscu, gdzie byli jacyś robotnicy, to zakazywali nam nagrywać. Kiedy byliśmy w miejscu, w którym były jakieś obdrapane, brzydkie budynki, takie stare, to mówili, żeby nie nagrywać. Później podjechaliśmy pod nowe budynki i specjalnie kazali zatrzymać autobus i powiedzieli, że tu możemy sobie zrobić zdjęcia, że wielki wódz buduje domy dla ludzi na wsiach - relacjonował Pająk.

Realia Korei Północnej - reżim i propaganda

Tomasz Michniewicz nie ma wątpliwości, że to, co Piotr Pająk zobaczył w Korei Północnej, to był wyreżyserowany spektakl.

- To jest malowanie trawy i pocztówka, którą nam się pokazuje, żeby turyści zabrali ją na zachód i powiedzieli, jak tam rzekomo jest. Te wszystkie metody to jest prawdziwa Korea Północna. Tak się żyje w ustrojach totalitarnych po prostu wszędzie na świecie - wskazał Tomasz Michniewicz.

Dziennikarz wielokrotnie był w miejscach, w których panują dyktatorskie rządy.

- Jestem reporterem, więc stale pcham się w miejsca, w których ktoś nie chce, żebyśmy pracowali, bo pokazujemy prawdę, która jest bardzo dla kogoś niewygodna. Zatrzymanie zdarzało mi się dziesiątki razy w różnych miejscach i to za każdym razem jest sygnał, że się udało - podkreślił podróżnik.

Całą rozmowę można znaleźć w materiale wideo.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości