Jan Mayen to integralna część Norwegii, tyle że uznawana za terytorium zależne o specjalnym statusie.
Jan Mayen – wyspa wulkaniczna na Oceanie Arktycznym
Jan Mayen to wyspa o 55 km długości i 377 km kw. powierzchni. Właściwie cały jej obszar zajmują góry pochodzenia wulkanicznego. Najwyższą jest północny wulkan Beerenberg o wysokości 2277 m n.p.m. Jego szczyt jest bardzo stromy i w całości pokryty lodem. Jan Mayen leży w arktycznej części północnego Atlantyku. Od Grenlandii dzieli ją tylko 500 km. Wyspę od północy otacza Ocean Arktyczny, a od wschodu i południa – Morze Norweskie. Jan Mayen znajduje się w połowie drogi między Islandią i Spitsbergenem. Ta stosunkowo niewielka wyspa kształtem przypomina kometę z większą głową i długim ogonem.
Podróżnicy i ich niezwykłe wyprawy
W listopadzie 2010 roku Norwegia ustanowiła wyspę Jan Mayen wraz z towarzyszącym jej pasem morskim rezerwatem przyrody. Celem tego zapisu była ochrona unikalnego środowiska, w tym zabezpieczenie go przed ewentualną działalnością podmorską i poszukiwaniami ropy naftowej.
Jak dostać się na Jan Mayen?
Jan Mayen nie posiada typowego lotniska. Można raczej mówić o lądowisku z 600-metrowym pasem. Nie istnieją tutaj również typowe porty, ponieważ wyspa charakteryzuje się klifowymi, urwistymi brzegami. Można tu jednak dotrzeć niewielkim statkiem ekspedycyjnym. To drugi możliwy środek transportu na wyspę.
Jan Mayen – charakterystyka
Jan Mayen nie jest wyspą, która oferuje przybyszom szeroki wachlarz atrakcji. Jest właściwie niezamieszkana. Czasowo stacjonuje na niej około 20 osób, z czego większość związana jest z istniejącą na Jan Mayen norweską stacją meteorologiczną oraz stacją radiową i radionawigacyjną LORAN na potrzeby NATO. Na terenie wyspy znajdują się budynki stacji oraz – mieszczące się w bezpośrednim ich pobliżu – budynki mieszkalne dla garstki osób. Obok plaży, portu i lotniska znajduje się także niewielki sklepik z pamiątkami i małe muzeum.
Zasoby naturalne, flora i fauna na Jan Mayen
Jan Mayen jest wulkaniczną wyspą na Oceanie Arktycznym. Taka lokalizacja ma ogromny wpływ na ukształtowanie i zasoby wyspy, której jedynym surowcem naturalnym jest żwir. Jan Mayen charakteryzuje się surowym, niegościnnym krajobrazem, usianym śnieżno-lodowymi polami. Wyspę porastają trawy, mchy oraz garstka roślin kwiatowych, z których części jest zlodowacona. W pobliżu dawnej osady Puppebu w zatoce Raab Ubben można podziwiać wysokie klify, na których gniazduje kilka gatunków ptaków. Na plażach zalegają kłody drewna wyrzuconego przez ocean. Można tutaj spotkać również pozostałości dawnej działalności myśliwych i wielorybników. Lodowce swoimi jęzorami sięgają prawie do morza. Przede wszystkim dzieje się tak w głowiastej części wyspy.
Zwiedzanie Jan Mayen
Trudno mówić o jakichkolwiek typowych atrakcjach na Jan Mayen oprócz małego muzeum, natomiast atrakcją samą w sobie jest wędrówka przez wyspę. Zwiedzanie odbywa się po wyznaczonej trasie. Szutrowa, pylista droga prowadzi najpierw w stronę lotniska, następnie przez przełęcz do zatoki i na drugą stronę wyspy. Przemierzając Jan Mayen, mija się rozległe, puste rozlewiska lawy, a także czarną plażę. Obok bazy wojskowej, której porucznik sprawuje całkowitą kontrolę nad wyspą, mieści się coś na kształt terenu rekreacyjnego oraz stacja meteorologiczna. Wieczorem, odpływając z wyspy, można obserwować wulkaniczne szczyty Jan Mayen. Warto nadmienić, że wulkan jest nadal uznawany za czynny, mimo że do ostatniej erupcji doszło w 1985 roku.
Historia Jan Mayen
Jan Mayen została odkryta w 1614 roku przez holenderski statek wielorybniczy, którym kierował Jan Jacob Mayen. Od jego nazwiska wyspa wzięła też swoją nazwę. W XVII wieku angielscy i holenderscy wielorybnicy zakładali na Jan Mayen letnie osady. Z tego też powodu wieloryby zostały w tym rejonie prawie całkowicie wytrzebione. Przetrwanie sezonu zimowego na wyspie było jednak niemożliwe.
Co prawda zimą 1633/1634 próbowała tego dokonać grupa siedmiu Holendrów, ale wszyscy zmarli na szkorbut. Upamiętnia ich drewniany nagrobny krzyż, który widać na jednym z pagórków w zatoce. W XX wieku Jan Mayen znów stała się terenem łowieckich wypraw, tym razem dla myśliwych tropiących lisy i niedźwiedzie polarne. Również oni praktycznie wytrzebili zwierzynę na wyspie.
Zobacz także:
- Dlaczego warto zwiedzić Tallin? Atrakcje stolicy Estonii
- Port Said – co warto zobaczyć w tym nadmorskim kurorcie?
- Góry Skaliste – wielki rezerwat przyrody
Autor: Adrian Adamczyk
Źródło zdjęcia głównego: Posnov/Getty Images