Birma i Mjanma to dwie nazwy tego samego państwa, a jego oficjalna nazwa brzmi Republika Związku Mjanmy (dawniej Związek Birmański). Birma jest położona w Azji Południowo-Wschodniej nad Zatoką Bengalską i Morzem Andamańskim. Ten kraj naprawdę zaskakuje – mężczyźni w Birmie chodzą w spódnicy (longyi), a tydzień ma… 8 dni!
Birma i jej historia
Historia Birmy rozpoczyna się ok. 400000 lat p.n.e. Żyjący na tych terenach przedstawiciele kultury anyathijskiej byli zbieraczami i zajmowali się łowiectwem. Jeden z najstarszych ludów Birmy – Pyu – zamieszkiwał Górną Birmę, w Dolnej Birmie mieszkali Monowie. Istniało tu wiele państw-miast, aż do czasu założenia Pierwszego Imperium Birmańskiego (królestwa Paganu). Jego władca musiał kierować się naukami Buddy. Pagan upadł jednak po najeździe Mongołów w roku 1287. Kolejne lata przyniosły rozdrobnienie i wiele walk w kraju. W wieku XV w Birmie pojawili się Europejczycy, rozpoczynając tym samym erę kolonialną. Birma odzyskała niepodległość w wieku XX, jednak nawet to wydarzenie nie zapewniło jej upragnionego spokoju. Nieudolne rządy i źle przeprowadzane reformy doprowadziły w końcu do anarchii i paraliżu całego kraju. Po wielu zawirowaniach doszło w 2008 roku do ustanowienia konstytucji, która obowiązuje w Birmie do dziś. Od 2011 roku władzę w państwie sprawuje rząd cywilny, który przejął ją od junty wojskowej. Od tego czasu zwiedzanie Birmy jest znacznie łatwiejsze, a przede wszystkim bezpieczniejsze. Stolicą Birmy jest Naypyidaw – trzecie pod względem wielkości miasto. Sytuacja polityczna w kraju przez wiele lat była bardzo zła. Obecnie jest znacznie lepiej, ale nadal przemysł turystyczny kontrolowany jest przez birmańskich generałów. Niemniej kraj ten z roku na rok odwiedza coraz więcej turystów.
Birma – zwiedzanie i informacje praktyczne
Najlepszym sposobem, aby dostać się do Birmy, jest lot samolotem. Najtańsze i najbardziej popularne są połączenia lotnicze z Tajlandii, Indii oraz Bangladeszu. Przekroczenie granicy lądowej jest prawie niemożliwe – granice z Bangladeszem, Indiami, Chinami i Laosem są zamknięte, natomiast przejście przez granicę z Tajlandią łączy się z wieloma utrudnieniami. Mimo wszystko warto zobaczyć ten kraj, bo ma wiele do zaoferowania!
Zwiedzanie Birmy
Co zobaczyć w Birmie? Turyści chcący zwiedzić Birmę najczęściej odwiedzają cztery miejsca: Rangun, Inle Lake, Mandalay oraz Bagan. Rangun to największe miasto Birmy, które do 2006 roku było stolicą kraju. Podziwiać można tu przepiękne świątynie, zwłaszcza w kompleksie Shwedagon Paya. Jedną z największych atrakcji Birmy jest na pewno Inle Lake, długie i płytkie jezioro otoczone górami. W najszerszym miejscu ma aż 11 km i mierzy 22 kilometry długości. Okolice jeziora są malownicze, a wzrok przyciągają przede wszystkim wioski na palach nad samą taflą wody. Mandalay to z kolei duże i hałaśliwe miasto, które stanowi kulturalną stolicę kraju – warto spędzić tu co najmniej kilka dni. Z całą pewnością warto też odwiedzić Bagan, gdzie znajduje się ponad 2000 świątyń umiejscowionych na obszarze 40 kilometrów kwadratowych – robi to naprawdę piorunujące wrażenie!
Jeżeli będący w Birmie turysta chciałby odprężyć się na plaży, ma do wyboru wiele możliwości, m.in. Myeik na południu kraju, Ngapali, a także Ngwe Saung oraz Chaung Tha. Plaże w Birmie są przepiękne, a kolor wody absolutnie zachwycający! Niewątpliwą atrakcją są balony w Birmie, a dokładnie nad Bagan – atrakcja ta, choć kosztuje niemało (360 dolarów), cieszy się ogromną popularnością.
Birma – ciekawostki
Związane z Birmą ciekawostki są naprawdę zaskakujące!
Po pierwsze – w Birmie tydzień ma 8 dni. Nie, to nie żart! Według astronomii birmańskiej tydzień ma 8 dni. Aby jednak nie zaburzać kalendarza i dostosować go do całego świata, mnisi zdecydowali się na podzielenie środy na dwa dni – obydwie środy trwają po 12 godzin.
Po drugie – kobiety często mają pomalowane twarze. Zresztą nie tylko kobiety! Na twarzach ludzi w Birmie można zauważyć różnorodne wzory namalowane żółtą farbą – jest to specjalna pasta nazywana thanaka, stosowana na tym obszarze od setek lat. Chroni przed ugryzieniami i poparzeniami słonecznymi.
Po trzecie – Birmańczycy często spluwają... na czerwono! A wszystko przez żucie mieszanki liści, pasty wapiennej, betelu i tytoniu. Mieszkanka ta wprawia ich w doskonały nastrój, ma jednak krwisty kolor.
Po czwarte – mężczyźni noszą spódnice, a dokładniej mówiąc: longyi. Noszą je zarówno mężczyźni, jak i kobiety, z tą różnicą, że inaczej je wiążą. Kobiety nadmiar materiału zwijają z boku, natomiast mężczyźni z przodu.
W Birmie wiele zachwyca. Piękne góry w Birmie zapierają turystom dech w piersi. Mieszkańcy są przyjaźnie nastawieni do przybyszów, jednak podróżowanie po tym kraju niewątpliwie jest przeznaczone dla osób wytrwałych – wilgotny klimat Birmy nie będzie pasował każdemu. Birma w niczym nie przypomina tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w Europie. Tu wszystko jest inne, magiczne.
Zobacz także:
- Syn Grimes nie nazywa jej mamą. "Nie identyfikuje się z tym słowem"
- Ilona Felicjańska o popadaniu w nałóg i szukaniu ratunku. "Praca, jedzenie, zakupy, używki, sex i hazard"
- Dorota Gardias szczerze o chorobie. "Jak słyszysz hasło nowotwór, to sztywniejesz"
Zobacz wideo: Na polskim wybrzeżu uderzyło tsunami
Autor: Adrian Adamczyk
Źródło zdjęcia głównego: Suttipong Sutiratanachai/Getty Images