Zagubiony chłopiec na warszawskim Kamionku
Do zdarzenia doszło w czwartek, 29 sierpnia, ale straż miejska poinformowała o nim dopiero teraz. W rejonie Kamionka funkcjonariusze otrzymali komunikat od przechodnia, że przy ulicy Gocławskiej błąka się mały chłopiec. Ruszyli w kierunku wskazanego miejsca, a im oczom ukazał się 3-letni, zagubiony chłopiec, podtrzymujący próbę przejścia na czerwonym świetle.
- Z dzieckiem nie można było się porozumieć. Zdenerwowany malec powtarzał w kółko dwa słowa: mama i babcia. Nie odpowiadał na pytania. Funkcjonariusze na różne sposoby starali się uspokoić chłopca. Jednak ani zabawa radiostacją, ani prezentacja wyposażenia radiowozu nie pomogły w ustaleniu żadnego szczegółu, który pozwoliłby trafić na ślad rodziców malca - opisują w komunikacie prasowym strażnicy miejscy.
Warszawa. Poszukiwania rodziców 3-latka
Strażnicy rozpoczęli akcję poszukiwania opiekunów 3-latka. Jak się okazało, tożsamość chłopczyka nie była znana ani w pobliskich placówkach przedszkolnych, ani wśród przechodniów dzielnicy czy na placach zabaw. Sprawą zajęła się policja, a malec miał zostać zabrany do szpitala na Niekłańskiej celem sprawdzenia stanu zdrowia. Chwilę wcześniej na miejscu pojawiła się matka dziecka.
Więcej przeczytasz na tvn24.pl
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Odmówił badania alkomatem, nie mógł iść prosto? Ujawniono raport z zatrzymania Justina Timberlake'a
- Pijany ojciec pilnował dzieci na placu zabaw. "Miał ponad 2,5 promila alkoholu"
- 15-latek leżał na ławce, miał 2 promile alkoholu we krwi. "Zaczął obrażać funkcjonariuszy, próbował ich uderzyć"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: PATSTOCK/GettyImages