Czajka - ścieki zrzucane do Wisły
Na początku grudnia prezes Wód Polskich Przemysław Daca za pośrednictwem Twittera przekazał, że jedna rura, którą popłyną ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" nie będzie w stanie przyjąć wszystkich nieczystości. We wtorek poinformował, że po raz kolejny zrzucane są ścieki do Wisły.
- Zgodnie z naszymi ostrzeżeniami podziemny rurociąg jest niewydolny i nadmiar ścieków właśnie jest kolejny raz zrzucany do Wisły - napisał prezes Wód Polskich. Przypominał przy tym, że MPWiK nie ma na ten zrzut pozwolenia.
Awaria Czajki. Wody Polskie: podziemny rurociąg jest niewydolny
Prezes Wód Polskich zamieścił też fotografie z wizji lokalnej pracowników.
- Jest to mieszanina ścieków bytowych, przemysłowych i poszpitalnych z wodami opadowymi. To tzw. ścieki komunalne. Mieszają się w kanalizacji ogólnospławnej, jaką mamy w Warszawie - podkreślił w kolejnym wpisie Prezes Wód Polskich. Według niego, niepokojące jest to, że nowa rura pod Wisłą jest "niewydolna już przy takim małym deszczu".
- Oznacza to, że spełnia się czarny scenariusz - stwierdził Daca.
Kolejna awaria Czajki
Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni "Czajka" doszło 29 sierpnia. Od tego czasu do 27 października MPWiK zrzuciło do Wisły – według Wód Polskich – ponad 10 mln metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków.
Prokuratura wszczęła śledztwo po awarii w oczyszczalni. "Jako miasto deklarujemy wolę współpracy". Zobacz wideo:
Zobacz też:
Były reprezentant Polski spowodował kolizję po pijanemu. Co mu grozi?
Wigilia z limitem osób: "Policja jest zobowiązana reagować". Co grozi za złamanie obostrzeń?
Nowe obostrzenia od 28 grudnia - jest rozporządzenie rządu. Co z kasynami?
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP