Stereotypy utrwalane w książkach. "Podręczniki są po prostu częścią kultury, w której żyjemy"

Dr hab. Iwona Chmura-Rutkowska
Stereotypy utrwalane w podręcznikach
Źródło: Dzień Dobry TVN
W podręcznikach szkolnych zauważa się wiele stereotypów dotyczących płci, które są utrwalane u dzieci. Dr hab. Iwona Chmura-Rutkowska wyjaśniła, dlaczego pojawią się w książkach i czego konkretnie dotyczą.

Stereotypy to część kultury

Nasza kultura dzieli wszystko na kobiece albo męskie. Wyznaczamy sobie role w rodzinie, kolory właściwe dla danej płci, dostosowane do niej zainteresowania, pasje i zawody. To, jak się zachowujemy, wynika z wychowania, od początku dorastamy w przeświadczeniu, co przystoi kobiecie, a co mężczyźnie.

- Stereotypy w podręcznikach odzwierciedlają szerszy problem. Podręczniki są po prostu częścią kultury, w której żyjemy, tak, jak lektury szkolne, tak, jak nasze przekonania, relacje czy reguły, którymi rządzą się instytucje. Szkoła jest jednym z pasów transmisyjnych, my to tak nazywamy, naszych przekonań o tym, co jest kobiece, a co męskie. Tego wszystkiego uczymy się przez całe życie, nikt z nas nie rodzi się z instrukcją, co to znaczy być w danej kulturze prawdziwą kobietą, prawdziwym mężczyzną - wskazuje dr hab. Iwona Chmura-Rutkowska.

Nawet rodzice, jeszcze przed narodzinami dziecka, kierują się pewnymi stereotypami przygotowując się do rodzicielstwa.

- Sama informacja o płci dziecka uruchamia cały system przekonań i przygotowań, jakie będą kupowane zabawki, jak będzie wyposażony pokój, ojcowie i matki wyobrażają sobie to dziecko w przyszłości, jak będą spędzać razem czas, co będą razem robić, jaki zawód to dziecko wybierze. To wszystko jest przepuszczane przez filtr stereotypów - wyjaśniła ekspertka.

Dlaczego podręczniki są pełne stereotypów?

Jak podkreśliła ekspertka, podręczniki są bardziej stereotypowe niż świat, w którym żyjemy. Powstały nawet badania przeprowadzone z udziałem nauczycieli, którzy wzięli pod obserwację prawie 300 podręczników przeznaczonych dla uczniów na różnym etapie edukacji. Z tego doświadczenia powstały ważne wnioski.

- Po pierwsze świat w podręcznikach jest spolaryzowany. To znaczy świat mentalny i świat codzienności kobiet i mężczyzn to są dwie różne bańki. Po drugie, mężczyźni i chłopcy częściej pojawiają się w narracji, w różnych przedmiotach bywa różnie, ale najgorzej jest na historii. Mężczyźni i chłopcy prezentowani są w podręcznikach jako mający więcej władzy, prestiżu i pieniędzy. Kobiety lokowane są w sferze prywatnej. Jeśli już pracują to w zawodach, w których nie ma żadnych z tych zasobów, o których powiedziałam - podsumowała dr hab. Iwona Chmura-Rutkowska.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości