Caltabellotta, czyli zakątek, gdzie życie smakuje jak dawniej. "To jest raj"

Włoska robota: życie, które smakuje inaczej
Włoska robota: życie, które smakuje inaczej
Źródło: Dzień Dobry TVN
W sercu Sycylii, gdzie czas płynie wolniej, a tradycja wciąż wyznacza rytm życia, leży Caltabellotta. To wyjątkowe miasteczko dbające o historię, tradycję i naturę. Właśnie tu powstaje pyszna oliwa z oliwek czy najlepsze owcze sery. Dlaczego mieszkańcy tego miasteczka mogą uważać się za prawdziwych szczęściarzy? Dowiesz się z Dzień Dobry TVN.
  • Caltabellotta to sycylijskie miasteczko z bogatą historią sięgającą starożytności.
  • Mieszkańcy miasteczka świadomie wybierają życie zgodne z naturą i lokalną tradycją.
  • Miejscowi od pokoleń produkują oliwę z oliwek oraz sery owcze.

Średniowieczne miasteczko we Włoszech

Jest taki zakątek Europy, gdzie kończy się świat, ale zaczyna życie, gdzie mury pamiętają starożytność, a ludzie jedzą to samo, co ich pradziadowie. Nie z nostalgii, a z rozsądku, bo tu pośpiech nie ma sensu. Tak można opisać właśnie miasteczko Caltabellotta i wyjątkowych mieszkańców tego regionu, którzy mimo ciężkiej pracy, czerpią radość z każdej chwili w życiu.

Mieszkaniec Caltabellotty, lokalny historyk Enzo Mule, opowiedział, na co zwrócić uwagę podczas zwiedzania Caltabellotty. - To się nazywa Sicania, starożytna nazwa Sycylii. Na tym cyplu jest Trapani, tutaj jesteśmy my, czyli Caltabellotta, tutaj są Syrakuzy, Ragusa, Catania, Mesyna i Palermo - wskazywał historyk.

- Podczas zachodu słońca w przesilenie letnie, czyli 21 czerwca, słońce zachodzi dokładnie tutaj, w specjalnym momencie, a tutaj mamy katedrę, kiedyś świątynię poświęconą słońcu i księżycowi, która czciła słońce, księżyc i gwiazdy. W tej okolicy było pradawne osiedle, znajdziemy tu pozostałości z epoki, [...] to jest jedno wielkie muzeum - dodał.

Praca, która daje satysfakcje od pokoleń

Caltabellotta jest też stolicą oliwy z oliwek. Z ziemi rodzi się oliwa, z owcy mleko, a z pracy ser. Jak wygląda codzienność mleczarzy? - Doję owce ręcznie dwa razy dziennie, rano i wieczorem, teraz jest ich około 140. Jestem piątym pokoleniem, to jakieś 120-130 lat rodzinnej tradycji - powiedział w rozmowie z Piotrem Wojtasikiem Paolo Marsala - pasterz, serowar i mleczarz.

- To jest raj. Byłem w Mediolanie przez dwa lata, gdzie pracowałem, ale postanowiłem wrócić. Doszło do mnie, jak piękna jest Sycylia, a musiałem wyjechać, by to zrozumieć. Tu są kolory, słońce, nie ma przemysłu, ja się tu urodziłem - dodał.

Jak produkuje się włoskie sery? Czym charakteryzuje się sycylijska kuchnia? Zobacz całą relację w materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości