Robert Lewandowski o współpracy z Janem Urbanem: "Kupił mnie tym"

GettyImages-2233058687
5 rzeczy, które musisz wiedzieć o poranku
Źródło: Dzień Dobry TVN
Piłkarska reprezentacja Polski w debiucie Jana Urbana w roli selekcjonera zremisowała w Rotterdamie z Holandią 1:1 w meczu eliminacji mistrzostw świata. Tuż po spotkaniu kapitan kadry Robert Lewandowski wyznał dziennikarzom, za co ceni nowego trenera. Rywalizację piłkarzy skomentował w Dzień Dobry TVN prezenter TVN24 Radosław Mróz. W wideo zobaczysz też pozostałe newsy dnia.

Remis biało-czerwonych z Holandią

W Dzień Dobry TVN o wieczorze pełnym piłkarskich wrażeń opowiedział prezenter TVN24 Radosław Mróz.

- Mieliśmy starego-nowego kapitana, nowego trenera, i ta 80. minuta, i Matty Cash. To była cudowna bramka, włożyła nadzieję w serca kibiców, musimy trzymać kciuki. W niedzielę mecz z Finlandią o 20:45 będzie to starcie - przypomniał dziennikarz.

Biało-czerwoni, już m.in. z kapitanem Robertem Lewandowskim, stracili bramkę po rzucie rożnym w 28. minucie, kiedy Łukasza Skorupskiego głową pokonał Denzel Dumfries. Do wyrównania doprowadził efektownym uderzeniem Matty Cash (80.), który dwa z trzech goli w kadrze uzyskał na obiekcie De Kuip.

Robert Lewandowski o pracy Jana Urbana

Robert Lewandowski bardzo pozytywnie wypowiadał się na temat nowego selekcjonera. - Trener "kupił" mnie wewnętrznym spokojem, jasnym przekazem tego, czego od nas oczekuje, jak chce, żebyśmy grali. To był tak jasny przekaz, że wszystko było jasne od razu - powiedział kapitan biało-czerwonych na antenie TVP Sport.

Zaznaczył, że ten spokój i cierpliwość było czuć na boisku. Dzięki temu w końcówce udało się Polakom zdobyć bramkę. - Chłodna głowa pomaga - zauważył Lewy. Podkreślił również, że poza cennym wynikiem pokazało ono, iż przy dobrej organizacji i dobrym nastawieniu polski zespół stać, by urwać punkt takiej drużynie, jak Holandia. - Jako zespół zagraliśmy konsekwentnie, przede wszystkim w obronie. Moją rolą było wyłączać Frenkie'ego de Jonga, nie pozwolić mu tańczyć z piłką, podejść do niego, "poskrobać go", żeby musiał grać prościej, szybciej. On często napędza zespół Holandii czy u nas Barcelony. Przy ofensywnych akcjach, gdybyśmy lepiej rozgrywali piłkę, to moglibyśmy kilka okazji więcej stworzyć. W ataku pozycyjnym z Finlandią musimy szukać innych rozwiązań - analizował 37-letni napastnik i dodał, że niedzielny mecz z Finlandią w Chorzowie może wyglądać całkiem inaczej, bo to Polacy muszą zdobyć trzy punkty.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości