Robert Lewandowski kontuzjowany
Robert Lewandowski z powodu kontuzji nie zagra w środowym meczu eliminacji Mistrzostw Świata 2022 przeciwko Anglii w Londynie. Badania kliniczne i obrazowe wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego prawego kolana - poinformował PZPN.
Jak czytamy w komunikacje, leczenie tego typu kontuzji z reguły trwa od 5 do 10 dni. W związku z tym Robert Lewandowski wrócił do klubu, gdzie będzie przechodził dalszą rehabilitację.
Bayern Monachium: Robert Lewandowski nie będzie mógł grać przez około cztery tygodnie
Zawodnik Bayernu wrócił do Monachium, gdzie przeszedł szczegółowe badania. We wtorek okazało się, że kontuzja jest poważniejsza niż pierwotnie przypuszczano.
- Robert Lewandowski ma naciągnięte więzadło w prawym kolanie. Napastnik nie będzie mógł grać przez około cztery tygodnie - napisano na stronie Bayernu.
Oznacza to, że 32-latka ominie kilka meczów Bundesligi, w tym hitowe starcie z RB Lipsk oraz dwumecz z PSG w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Szanse Roberta Lewandowskiego na pobicie rekordu Gerda Muellera znacznie spadły. Reprezentant Polski zdobył 35 bramek w tym sezonie Bundesligi i brakuje mu 5 trafień do wyrównania rekordu Muellera z sezonu 1971/72.
Po meczu Polska - Andora
Lewandowski doznał urazu w trakcie meczu z Andorą. Reprezentacja Polski wygrała w Warszawie 3-0. Kapitan polskiej drużyny strzelił dwie bramki, trzecie trafienie należało do Karola Świderskiego.
W czasie meczu Robert Lewandowski jak zwykle mógł liczyć na doping rodziny. Jego żona, Anna Lewandowska na Instagramie poinformowała, że tym razem została w domu, ale wraz z córkami - Klarą i Laurą - kibicowała przed telewizorem.
Zobacz wideo: Robert Lewandowski odznaczony przez Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski
Zobacz także:
- Maffashion snuje kolejne plany powiększenia rodziny. "Czuję się mamą z powołania"
- Jak przetrwać lockdown z dziećmi w domu? Poznaj pomysły na kreatywne zabawy
- Film o Tomku Komendzie z prestiżową nagrodą za zdjęcia. "Została przyznana przez najbardziej surowych krytyków"
Autor: Kamila Glińska
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Pres Focus/x-news