Ciężarna Irakijka znaleziona przy granicy w stanie krytycznym
Dwa tygodnie temu sieć obiegła wiadomość o rodzinie z Iraku, znalezionej przy granicy polsko-białoruskiej. Media informowały przede wszystkim o ciężarnej matce, która w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Kobieta niestety poroniła. Dziecko będzie pochowane przez gminę tatarską. A jak dziś czuje się imigrantka?
Znaleziona przy granicy polsko-białoruskiej Irakijka, która poroniła, jest w ciężkim stanie i wciąż leży w szpitalu
- mówi rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska.
Rodzina pacjentki przebywa w domu otwartym fundacji Dialog
Jak informuje Anna Michalska, mąż oraz piątka dzieci Irakijki trafili do domu otwartego fundacji Dialog. Ze względu na trudne okoliczności, nie chciano, aby zostali oni umieszczeni w ośrodku strzeżonym. Straż Graniczna w takich sytuacjach współpracuje właśnie z fundacją.
Ta kobieta - jak przekazują nam lekarze - jest w ciężkim stanie. Straż Graniczna zapewniła opiekę psychologiczną jej mężowi. Zapewniliśmy opiekę piątce jej dzieci - od 7 do 16 lat
– poinformowała Michalska.
Rzeczniczka dodała również, że mąż kobiety kilkakrotnie miał możliwość przybycia do placówki medycznej i mógł odwiedzić swoją żonę.
Więcej na stronie TVN24.pl.
Przeczytaj też:
- "Miałam szczęście, bo dużo o tym wiedziałam". Karolina Gruszka o swojej chorobie
- Połączenie z nieznanego numeru. Jak nie zaczynać rozmowy, by uniknąć oszustwa?
- Kobiety, które rodzą po cichu. "Największą obawą surogatki jest to, że rodzice nie odbiorą dziecka"
Autor: Joanna Andrzejewska
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Holly Hildreth/ Getty Images