Komorów: Pies zaatakował 7-latka
Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek 9 lutego br. około godziny 16 w miejscowości Komorów w powiecie rawskim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 7-letni chłopiec wyszedł na podwórko i uwolnił dużego psa, który mieszkał w rodzinnym gospodarstwie.
Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?
Jak podaje radiolodz.pl, po jakimś czasie matka wyjrzała na podwórze i zobaczyła, że jej syn leży zakrwawiony.
Dziecko nie żyje
Na miejsce przybyli policjanci i strażacy. Wezwano również helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Zostaliśmy zadysponowani do zdarzenia, bo nie było wolnej karetki. Reanimowaliśmy dziecko ponad godzinę - przekazał rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Pomimo podjętych wysiłków chłopca nie udało się uratować.
- Z naszych informacji wynika, że to pies w typie owczarka niemieckiego - powiedział tvn24.pl podkomisarz Adam Dembiński.
Więcej o zdarzeniu przeczytasz na TVN24.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Rodzina przetransportowana do szpitala, nie żyje 4,5-latek. "Niewykluczone, że doszło do zatrucia pokarmowego"
- Tragiczna śmierć 3-latki. Dziewczynka zatrzasnęła się w pralce
- W szpitalu usłyszała, że dziecko zmarło w łonie. Gdy kazała powtórzyć badania, okazało się, że żyje
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: ms/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: fhm/Getty Images