John Maravilla, łyżwiarz figurowy, cudem uniknął śmierci. Mężczyzna miał lecieć samolotem, który w Waszyngtonie zderzył się z wojskowym helikopterem. Zawodnik nie został jednak wpuszczony na pokład maszyny z powodu psa.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
John Maravilla miał być na pokładzie samolotu, który rozbił się w Waszyngtonie
Amerykański łyżwiarz figurowy John Maravilla może mówić o ogromnym szczęściu. Mężczyzna miła lecieć samolotem, który zderzył się z wojskowym helikopterem i wpadł do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Sportowiec nie został jednak wpuszczony na pokład samolotu.
Maravilla w rozmowie z rosyjską agencją RIA Novosti powiedział, że usłyszał od obsługi, że jego pies jest za duży i nie może z nim lecieć. Tym samym sportowiec zmuszony był wrócić do Waszyngtonu samochodem.
- Czuję się odrętwiały, to szaleństwo. Na szczęście nie poleciałem tym samolotem, ale znam kilku łyżwiarzy, trenerów i rodziny, które leciały tym samolotem... Nie chcę wymieniać nazwisk, ale w samolocie było około 14 łyżwiarzy, nie licząc ich rodziców i kilku trenerów. To wielka tragedia - powiedział w wywiadzie dla serwisu rsport.ria.ru.
Katastrofa samolotu w Waszyngtonie
Samolot pasażerski linii American Airlines zderzyły się z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny wpadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie, niedaleko lotniska Ronalda Regana, na którym pierwszy z samolotów miał lądować. Na pokładzie boeinga były 64 osoby. Najprawdopodobniej nikt nie przeżył katastrofy. Do tej pory służby wydobyły z wody 19 ciał.
Warto dodać na pokładzie maszyny byli m.in. mistrzowie świata w łyżwiarstwie figurowym z 1994 roku Jewgenia Szyszkowa i Wadim Naumow.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Wstrząsająca relacja świadka ataku nożownika w Olkuszu. "Miał białe oczy, wyglądał jak opętany"
- Auta były ubezpieczone, ale poszkodowani muszą walczyć o odszkodowania. "Wszystko jest zgodne z przepisami"
- Mąż zabił Jolę, a potem próbował upozorować wypadek. "Stała się dla niego za bardzo niezależna"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: news-pravda.com
Źródło zdjęcia głównego: Kesu01/Getty Images