Osoby jadące pociągiem do Chorwacji oceniły swoją podróż. "Chciały wysiąść i całować tory"

Osoby jadące pociągiem do Chorwacji oceniły swoją podróż. "Chciały wysiąść i całować tory"
Osoby jadące pociągiem do Chorwacji oceniły swoją podróż. "Chciały wysiąść i całować tory"
Źródło: Getty Images/Jacek Kadaj
Wraz z początkiem wakacji PKP zaoferowało podróżnym nowe połączenie z Polski do Chorwacji. Pierwsi pasażerowie wyruszyli z Warszawy 27 czerwca i dotarli do Rijeki w sobotę rano. Jak turyści oceniają trwającą 19 godzin podróż?
Artykuł w skrócie:
  • Latem 2025 r. PKP uruchomiło nowe połączenie z Polski do Chorwacji
  • Podróż pociągiem jadącym z Warszawy do Rijeki zajmuje na ten moment 19 godzin
  • W rozmowie z radiem TOK FM wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak zdradził, czy możliwe jest skrócenie czasu podróży

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:

DD_20250609_Pociag_napisy
Na wakacje pociągiem: Chorwacja, Słowacja, Węgry i nie tylko - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Pociąg jadący z Polski do Chorwacji - pierwsze opinie podróżnych

Wraz ze startem letniego sezonu ruszyło nowe międzynarodowe połączenie PKP z Polski do Chorwacji. Osoby, które wykupiły na nie bilety, wyjechały z Warszawy w piątek 27 czerwca i dotarły do Rijeki w sobotę rano. W pociągu znajdowało się wówczas 144 podróżnych. Jak przewiduje Ministerstwo Infrastruktury, do końca sierpnia pociągami z Polski do Chorwacji ma pojechać 11 tys. turystów.

Dotarcie do tego słonecznego kraju zajmuje, jak na razie, 19 godzin. Czy istnieje szansa na to, by w przyszłości pociąg jechał szybciej?

- Jest szansa, że przyspieszy do poziomu około 16 godzin. Trzy godziny są do urwania w czasie przejazdu - wyjaśnił w rozmowie z radiem TOK FM wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak.

Jak się okazuje, tak długi czas podróży wpływa negatywnie na doświadczenia turystów.

- Świeża refleksja z podróży osób, które jechały tym pociągiem: mówiły, że infrastruktura na terenie Chorwacji jest w tak kiepskim stanie, że pociąg jedzie czterdzieści kilometrów na godzinę i gdy wjechały do Polski, chciały wysiąść i całować tory. Bo są w o niebo lepszym stanie niż w Chorwacji. Faktycznie, te prędkości nie porażają - podkreślił Piotr Malepszak.

Połączenie z Polski do Chorwacji to jedynie "ciekawostka"

Wiceminister infrastruktury podkreślił również w rozmowie z TOK FM, że wspomniane połączenie z Polski do Chorwacji traktowane jest jedynie jako "ciekawostka".

- Zrobiliśmy to połączenie de facto w trzy miesiące, uzgadniając to szybko z kolejami czeskimi, austriackimi, słoweńskimi i chorwackimi. I to jest po prostu element rozwoju połączeń - zaznaczył.

Piotr Malepszak dodał przy tym, że główny nacisk jest obecnie kładziony na rozwój pociągów kursujących w kraju.

- Traktujemy to jako ciekawostkę istotną dla rozwoju połączeń, ale zdecydowanie bardziej koncentrujemy nasze wysiłki, żeby rozwijać połączenia krajowe. W te wakacje jest ich znacznie więcej niż chociażby dwa lata temu - podsumował.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości