Bez parawanów i głośnych rozrywek. Jak kiedyś wyglądały polskie wczasy?

Jak kiedyś wyglądały wczasy?
Lata 20. i 30. - wypoczynek na całego
Źródło: Dzień Dobry TVN
Wakacje nad wodą od dziesiątek lat były tradycją wielu polskich rodzin. Jak wyglądały w latach 20. i 30.? Czym się różniły od tych współczesnych? Historie eleganckich kurortów, klimatycznych kawiarni i towarzyskich spotkań nad rzeką lub morzem zbadał reporter Dzień Dobry TVN - Arkadiusz Gdula. Jak kiedyś wyglądały wczasy?
Z artykułu dowiesz się, że:
  • W latach 20. i 30. w Polsce narodził się pomysł zaplanowanego, letniego wypoczynku. W zależności od zasobności portfela nasi rodacy jechali do rodziny na wieś lub pozwalali sobie na wypoczynek w kurorcie, nad Wisłą lub nad jeziorem oraz w górach.
  • Okres międzywojnia był czasem ogromnych przemian społecznych. Kobiety w końcu mogły uprawiać sport, plażować i samodzielnie wchodzić do wody.

Jak kiedyś wyglądały wczasy?

Nie było dmuchańców, zakręconych frytek ani "morza" parawanów. Było skromniej, ale czy mniej kolorowo? W Warszawie przed laty chętnie plażowano na nadwiślanej plaży, gdzie kwitło życie towarzyskie, uprawiano sporty i zażywano kąpieli - nie tylko słonecznych. - Plaża oferowała wiele dodatkowych atrakcji i usług. Był zbudowany pawilon, w którym mieściły się restauracje, zakład fryzjerski, sala bilardowa, czytelnia, kawiarnia, szatnia i oczywiście natryski. Wstęp kosztował 50 groszy. To było dużo, klasy robotniczej nie zawsze było stać na taki wydatek - wspominał przewodnik po Warszawie - Lech Waszczuk.

Wakacyjny wypoczynek w międzywojniu

Zamożniejsza część społeczeństwa wakacje spędzała poza dużym miastem. Wille, dworki lub wiejskie posiadłości w letnim okresie zyskiwały nowe życie. Gdynia lub Zakopane uchodziły za te luksusowe, mniejsze ośrodki - nieco skromniejsze - zapraszały do spędzania czasu na łonie natury, w pobliżu jeziora.

- W katalogach ogłaszały się dworki polskie: "Przyjmiemy turystów z wielkiego miasta, proszę, przyjeżdżajcie". [...] To były początki zaplanowanego wywczasowania się. Ludzie otrzymywali 2 tygodnie darmowego czasu, za które państwo polskie płaci. Więc jak to wykorzystać? Jedni w oszczędny sposób jechali na wieś do rodziny, by pomóc w żniwach, a drudzy - wykupywali wczasy - tłumaczył Robert Gawkowski z Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie.

W latach 20. i 30. dokonywały się wielkie zmiany społeczne. Co z dzisiejszej perspektywy może być zaskakujące, w międzywojniu plaża nie była miejscem, w którym wypadało się pojawić panienkom "z dobrego domu". Dopiero z czasem panie coraz częściej mogły uprawiać sport i kąpać się w wodzie, nie tylko w towarzystwie samych kobiet.

- To nie było tak jak dziś, że wychodzimy i się opalamy. [...] Żeby panienka spacerowała w kostiumie kąpielowym - to było nie do przyjęcia - dodał Lech Waszczuk.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości