Częstochowa. Bryła lodu spadła na ojca z dzieckiem
Jak podaje tvn24.pl, 21 grudnia tuż przed godziną 16:00 przy alei Armii Krajowej w Częstochowie 34-letni mężczyzna wyszedł wraz ze swoim 13-miesięcznym synem z czteropiętrowego bloku, w którym mieszkał. Zaledwie kilka chwil po opuszczeniu klatki schodowej na ojca i znajdujące się w wózku dziecko spadła z dachu budynku dużych rozmiarów bryła lodu. Poszkodowani trafili z urazami głów do szpitala wojewódzkiego w Częstochowie.
Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?
- Dziecko jest w dobrym stanie, ale jeśli stan się pogorszy, zostanie przetransportowane do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi - poinformował redakcję tvn24.pl dyrektor szpitala Zbigniew Bajkowski. 13-miesięczny chłopiec przeszedł już konsultację online z neurochirurgami z Łodzi. Wynik drugiej kontrolnej tomografii zadecyduje o tym, czy zostanie przewieziony do tamtejszej placówki. Na razie przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej. W wyniku urazu wykryto u niego krwiaka śródczaszkowego.
Ojciec dziecka czeka na konsultację neurochirurga. Tomografia komputerowa głowy wykazała, że u pacjenta powstał krwiak zewnątrzczaszkowy.
Bryła lodu raniła przechodniów w Częstochowie. Administracja budynku wiedziała o problemie?
Jak podaje tvn24.pl, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek poinformował, że Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ wszczęła śledztwo w sprawie narażenia 34-letniego mężczyzny i jego syna na niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Rzecznik przekazał również, że administracja budynku przy alei Armii Krajowej miała być już wcześniej zawiadamiana o grożącym przechodniom niebezpieczeństwie. - Jeden z mieszkańców bloku, z którego spadła bryła lodu, informował o zwisających soplach lodu z tego budynku administrację tego obiektu - oznajmił Ozimek.
Postępowanie prokuratury dotyczy więc również nieumyślnego spowodowania u dziecka obrażeń głowy, które bezpośrednio zagrażają jego życiu. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów, ale za popełnienie wspomnianych przestępstw grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.
Posted by Paweł Kurdyś on Wednesday, December 21, 2022
Więcej informacji na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Przedświąteczne zbiórki nie zawsze charytatywne. "Jestem zszokowana, że ktoś może wykorzystywać dobre serce i pieniądze ludzi"
- Katarzyna Grochola walczy z rakiem płuca. "Zamierzam przeżyć"
- Przekazał część domu synowi i sam trafił na ulicę. "Spał już na cmentarzu"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Richard Heath/Getty Images, Facebook