40 procent zakażonych lekarzy i pielęgniarek nie miało żadnych objawów
Około 40 proc. pracowników służby zdrowia, u których potwierdzono Covid-19, przebywa tę chorobę bez symptomów
- poinformowało Europejskie Towarzystwo Mikrobiologii Klinicznej oraz Chorób Zakaźnych (ESCMID).
Badanie polegało na analizie stanu zdrowia osób zakażonych koronawirusem w placówkach służby zdrowia w 24 państwach Europy. Lista ta objęła ponad 230 tys. lekarzy, pielęgniarek oraz pracowników pomocniczych szpitali, u których potwierdzono zachorowanie na Covid-19.
Naukowcy wskazali, że aż u 40 proc. ze wszystkich przeanalizowanych przypadków zakażenia w służbie zdrowia Covid-19 przebiegał w formie bezobjawowej.
Autorzy analiz odnotowali też, że tylko u 7 proc. spośród zakażonych pracowników służby zdrowia, potwierdzono obecność przeciwciał koronawirusa.
Zaledwie u 5 proc. badanych pracowników służby zdrowia zakażonych wirusem SARS-CoV-2 rozwinęły się "ciężkie powikłania kliniczne". Pół procenta z tej grupy zmarło wskutek Covid-19.
Najbardziej typowymi objawami Covid-19 u zainfekowanych pracowników służby zdrowia była utrata smaku i powonienia, gorączka, a także bóle mięśni
- podsumował uczestniczący w badaniach Taulant Muka, powiązany z ESCMID oraz uniwersytetem w szwajcarskim Bernie.
Pielęgniarki najbardziej podatne na zarażenie koronawirusem
Dzięki badaniom wykazano, że najczęściej podatną na zakażenie koronawirusem grupą zawodową w europejskich szpitalach są pielęgniarki i pielęgniarze. Ich udział wśród wszystkich przeanalizowanych przypadków infekcji u personelu medycznego wyniósł aż 48 proc. Z kolei w przypadku lekarzy sięgnął 25 proc.
Wakacje 2020 - dokąd jeździli Polacy? Co ze świętami i sylwestrem? Zobacz wideo:
Zobacz także:
- Minister zdrowia: bezpłatne szczepionki na grypę dla osób powyżej 75 lat i dla personelu medycznego
- Czy porody domowe są dobrym rozwiązaniem w czasie pandemii? Odpowiada ginekolog
- Miał płuca zniszczone przez koronawirusa. "Wyglądały jak wątroba". Jedynym ratunkiem był przeszczep
Autor: Paweł Jaskulski
Źródło: PAP