Zobacz też: Ćwiczenia z hantlami w domu
Do klubów fitness w Polsce uczęszcza blisko 3 mln Polaków. Z usług klubów fitness korzysta jednak zaledwie 8 proc. mieszkańców Polski, co pokazuje, jak duże perspektywy rozwoju ma przed sobą ta branża.
Przychody branży fitness w Polsce w 2018 r. przekroczyły 4 mld zł, co daje 7. miejsce w Europie.
Do klubów, których liczba na koniec ub. roku wyniosła ponad 2,5 tys., uczęszcza blisko 3 mln Polaków. Z usług klubów fitness korzysta jednak zaledwie 8 proc. mieszkańców Polski, co pokazuje, jak duże perspektywy rozwoju ma przed sobą ta branża - ocenili autorzy raportu „The European Health & Fitness Market 2019”.
Eksperci Deloitte obliczyli, że wartość europejskiego rynku fitness w 2018 roku wyniosła 27,2 mld euro, czyli o 3,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Niemal dwie trzecie tej liczby stanowią przychody wypracowane w pięciu krajach: Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech oraz Hiszpanii.
Niemcy umocniły swoją pozycję jako kraj z największymi przychodami w sektorze, a na drugim miejscu utrzymała się Wielka Brytania. Oba kraje łącznie odpowiadają za wygenerowanie prawie 40 proc. przychodów w Europie - wyjaśnił, cytowany w raporcie, Przemysław Zawadzki z Deloitte.
Branża fitness w Polsce
W Polsce działa około 2,7 tys. klubów fitness, a suma ich przychodów na koniec 2018 roku wyniosła 985 mln euro, czyli około 4,2 mld zł. Średnia wysokość miesięcznej opłaty członkowskiej w klubie zmalała o 3,4 proc. względem roku 2017 i wynosi 27 euro, znacznie mniej niż średnia europejska (40 euro) - wyliczyli autorzy raportu.
W porównaniu z innymi krajami europejskimi, polski rynek fitness jest bardzo rozdrobniony.
Poza kilkoma większymi graczami na terenie kraju funkcjonuje bardzo wiele mikrosieci. Najwięcej, bo aż 113 własnych placówek posiada Benefit Systems, który prowadzi kluby fitness w Polsce pod takimi markami jak Zdrofit czy Fabryka Formy" - czytamy.
Więcej: Efekt jo-jo. Jak go uniknąć?
Według raportu liderem w Europie pod względem liczby członków pozostaje niemiecka sieć McFit. W 2018 roku było to aż 1,95 mln osób, o ponad 200 tys. więcej niż w roku poprzednim. Na drugiej pozycji znalazł się holenderski Basic-Fit z 1,84 mln klubowiczów, a tuż za nim brytyjski PureGym z ponad 1 mln osób.
Jak wskazał cytowany raporcie Szymon Pankowski z Deloitte, to głównie niskokosztowe sieci fitness odpowiadają za przyrost klubowiczów w Europie.
Klienci oczekują od dużych sieci coraz wyższej jakości przy zachowaniu istotnej presji na obniżkę cen. Pod koniec 2018 roku trzydziestu graczy rynku siłowni z największą liczbą członków zebrało łącznie 15,4 mln osób, czyli o 1,5 mln więcej niż w roku poprzednim. Na szczycie listy dominują właśnie sieci niskobudżetowe - wyjaśnił.
Zdaniem autorów raportu w najbliższym czasie na rynek fitness duży wpływ będą miały nowoczesne technologie.
Innowacyjne rozwiązania wciąż są rozwijane i pozwalają na alternatywne formy aktywności fizycznej poza siłownią, parametryzowanie i śledzenie własnej aktywności fizycznej, dzielenie się wynikami/ osiągnięciami sportowymi i wiedzą za pośrednictwem sieci społecznościowych oraz treningi na inteligentnych systemach sprzętowych - napisano.
Raport powstał na podstawie analizy 19 krajów: Holandii, Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Polski, Hiszpanii, Włoch, Francji, Belgii, Turcji, Austrii, Danii, Finlandii, Irlandii, Norwegii, Portugalii, Rosji oraz Ukrainy.
Źródło: PAP
Konsultant: Filip Yak