Sakralne inspiracje w damskiej kolekcji. "To jest sztuka, która sięga dawnych czasów"

Natasha Pavlushenko
Źródło: Dzień Dobry TVN
Kościelne inspiracje projektantki z Białorusi
Kościelne inspiracje projektantki z Białorusi
Kościelne inspiracje projektantki z Białorusi
Kościelne inspiracje projektantki z Białorusi
Natasha Pavluchenko to projektantka, która chciała odczarować smutny czas pandemii oryginalnymi pomysłami. Stworzyła kolekcję inspirowaną sztuką sakralną i kościołem w jej mieście. O swoich projektach opowiedziała w Dzień Dobry TVN.

Modowe zainteresowania Natashy

Najbliżsi ze strony mamy Natashy Pavluchenko są z Polski i pochodzą z rodziny Popławskich. Historia naszego kraju i podział granic spowodowały jednak, że pradziadek projektantki został na terenie rosyjskim, a później białoruskim, gdzie Natasha przyszła na świat. Swoją przygodę z modą rozpoczęła w wieku 17 lat. Jest laureatką wielu konkursów z branży fashion i design. 15 lat temu trafiła do Polski. Nie miała zamiaru zostać w naszym kraju, lecz życie prywatne ją tu zatrzymało. Teraz z powodzeniem prowadzi swoją pracownię w Bielsku-Białej.

- Moda zmieniała historię, moda zmieniała wygląd kobiety. Chanel uwolniła kobiety z gorsetów, posadziła kobiety w siodło męskie, nie damskie. Dior kreował tak, że rzeźbił sylwetkę kobiety inaczej, bo nawet ciało człowieka się zmienia pod wpływem trendów - wspominała Natasha Pavluchenko.

Inspirujący kościół w Bielsku-Białej

Od lat Natasha jeździ tą samą drogą do pracy. Gdy przejeżdżała przez jedno z rond, przychodziły jej do głowy świetne pomysły. Pewnego dnia przyjechała z włoską delegacją do Bielska-Białej. Podczas spotkania na stole leżały albumy. Po jeden z nich sięgnęła projektantka i się zachwyciła. Wyznała: - Zobaczyłam niesamowite, naprawdę przepiękne wzory, freski sakralne. Niedługo po tym dowiedziała się, że to wnętrze kościoła stojącego w pobliżu ronda, które mijała każdego dnia.

- Generalnie przejeżdżałam cały czas koło tego kościoła, który gdzieś mnie tam ściągał - powiedziała projektantka.

Kościół św. Stanisława w Starym Bielsku powstał w niezwykłym miejscu. Zgodnie z legendą na tym terenie mieścił się dawny gaj dębowy, który ludzie w dawnych czasach czcili jako źródło mocy. W Średniowieczu, w miejscu wyciętych dębów, został zbudowany ołtarz kościoła. Gdy Natasha dowiedziała się o tym budynku i zakochała się w sakralnych wzorach, trwała pandemia. Stwierdziła wówczas, że w modzie brakuje świeżości i chciała odczarować ten okropny czas. Postanowiła zainspirować się freskami i stworzyć coś nowego.

- Nie patrzę na moje inspiracje jako na instytucję kościelną. To jest historia sztuki. To jest sztuka, która sięga dawnych czasów i to mnie najbardziej inspiruje. Chciałabym bardzo wyciągać i pokazywać to, o czym kiedyś człowiek myślał, to, co nam chciał przekazać poprzez freski, poprzez wzory, które pozostały w tym momencie. I po raz pierwszy w życiu zaprojektowałam całą białą kolekcję - mówiła Natasha Pavluchenko.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości