Pokaz mody Gucci
Jeszcze w tym miesiącu swoją premierę będzie miał film "House of Gucci" z Lady Gagą w roli głównej, przez co nazwa tego domu mody jest na językach jeszcze częściej niż zwykle. Alessandro Michele tym bardziej postarał się o odpowiednią oprawę dla prezentacji najnowszej kolekcji na sezon wiosna-lato 2022. Dyrektor kreatywny zablokował Hollywood Boulevard, gdzie zaprezentował nową linię ubrań zatytułowaną "Love Parade". Skąd ta nazwa? Otóż on sam ma sentyment do przemysłu filmowego, ponieważ jego mama pracowała jako asystentka we włoskiej firmie produkującej filmy. Tym razem postanowił zainspirować się jej słowami oraz historiami i w kultowym miejscu na chwilę zatrzymał czas. Warto dodać, że dom mody Gucci w tym roku obchodzi swoje 100. urodziny.
Szafy gwiazd, czyli cykl "Moda na spacer"
Na wybiegu rządziły sylwetki, z których wybrzmiewał duch złotej ery kina. Królowały pióra, wszyte gorsety, koronki i przezroczystości. Wiele projektów dodawało dostojności i elegancji, jednak niektóre w świetny sposób łączyły ze sobą streetwear i wykwintność. Można było zauważyć wielobarwne legginsy, oversizowe marynarki, koszule w wakacyjne i nieco hawajskie wzory, dziewczęce sukienki, a także satynowe spódnice. Z dodatków w oczy rzucały się tiary, boa, kabaretki, rękawiczki do łokci, a także duże okulary. Pojawiły się nawet greckie elementy w postaci kreatywnie udrapowanych metalicznych sukni. Skąd ta inspiracja?
- Hollywood to w końcu grecka świątynia zamieszkana przez pogańskie bóstwa – stwierdził Alessandro Michele.
Gwiazdy na wybiegu
Wydarzenie przyciągnęło tłum gwiazd. Do zdjęć pozowały Miley Cyrus, Dakota Johnson, Billie Eilish, Salma Hayek, Tyler the Creator, Olivia Wilde, Gwyneth Paltrow (która pojawiła się w garniturze Gucci, jaki miała na sobie już w 1996 roku), a także Serena Williams. Niespodzianki czekały na widzów również na wybiegu. Jako modele i modelki pojawiło się wielu artystów. Największą uwagę skupił oczywiście Jared Leto, który od lat ściśle współpracuje z marką i jest jej twarzą, a także Macaulay Culkin, czyli odtwórca tytułowego dzieciaka w filmie "Kevin sam w domu". Choć media wielokrotnie informowały o złym stanie zdrowia artysty i jego uzależnieniu od alkoholu oraz narkotyków, wydaje się, że już stanął na nogi.
Zobacz także:
- Od nastolatki dorastającej w cieniu matki do symbolu seksu. Jak zmienił się styl Dakoty Johnson?
- Joanna Przetakiewicz o swoim stylu: "Lubię chodzić ciągle w tych samych rzeczach"
- Modne swetry na jesień i zimę. Jakie fasony nosić w tym sezonie?
Autor: Sabina Zięba
Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe Gucci